Mam wrażenie, że niektórzy weszli na salę kinową z nastawieniem, że film będzie zły, bo tylko części IV, V i VI mają prawo być dobre. Wyłapano masę "niedociągnięć", których nawet nie zauważyłam. Szczerze? Nie wiem jak Wy, ale ja cieszyłam się jak dziecko. :)
Nie rozumiesz narzekania , na nowszą trylogie sw ? . To ci napisze ; Nie każdemu nowsza , trylogia sw sie podoba . Nigdy takiej możliwości , nie będzie , by wszystkim podobał sie film .
Jakby TFA było takie mega, to któraś ze stacji tv dawno by to puściło w emisji . Do tego na całe szczęście jeszcze nie doszło .
Możesz mieć rację. Ja przed seansem nie sądziłem, że w uniwersum SW też pojawią się hejterzy.
przecież hejterzy byli zawszę, są i będą, stare trylogie też ich miały... w sumie to nie ma takiego filmu co by wszystkim dogodził nawet SW :)
Po co hejtować, jak można cieszyć się filmem? Omal nie wyskoczyłam z fotela w kinie, kiedy była pierwsza scena z Sokołem Millenium. :D
Jasne, każdy ma swój gust. Ale można hejtować, to i zachwalać można. Ja się po prostu cieszyłam widząc kontynuację filmów, które oglądałam całe dzieciństwo. c:
na to zerknij jak dla mnie fajnie to przedstawione jest .
https://www.youtube.com/watch?v=lj-QcqyRUNE
Ale nic nie wspominałeś o przesyłaniu ci linków . I wiem że nie chcesz ze mną wdawać sie w rozmowy
Każdy film ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Gwiezdne Wojny są jednak dla mnie i dla wielu innych czymś więcej niż zwykłą serią filmową.
Są dobrą serią filmową.
No logiczne, że to uniwersum skoro ma tak wiernych fanów, to emocje z nim związane są większe. Gdy film jest dobry ludzie krzyczą ARCYDZIEŁO, jak film jest słaby to O MUJ BORZE NAJGORSZY FILM WSZECHCZASÓW. Nie wiem jak ty, ale ja wychowywałem się z tą serią od dziecka, jak i również mnóstwo innych osób. Gdyby od dzieciństwa towarzyszył mi np. Star Trek, to pewnie oceniałbym go również skrajnie wysoko/nisko (1/10, 10/10). Jednak Star Treka nigdy nie oglądałem, toteż przy oglądaniu nowego filmu z serii nie odczuwałbym takich emocji jak fani i ocena byłaby bardziej taka na jaką film zasługuje (7/10).
Dlatego też jest tyle narzekania.
Moje osobiste odczucia co do tego filmu są takie, że jakbym miał to oceniać jako kolejny blockbuster obok Awendżersów 5 i X-menów 17, to film mi się bardzo podobał.
Jednak gdybym miał to oceniać jako kolejną część sagi Gwiezdnych Wojen, no to cóż, jest średnio.
Ja nowszej sadze sw , dałem 7 gwiazdek tylko za muzykę jedynie tylko to sie udało . Ale nowsza saga sw , nie dorównuje klasycznym częściom lucasa , [ według mnie ] .
Właśnie muzyka to jedyna rzecz na jaką liczyłem, myślałem że film będzie klapą, a było dokładnie odwrotnie. Muzyka w filmie po prostu sobie była, nie zwracałem na niej jakoś zbytniej uwagi (no, poza coverami starszych utworów). Jak się bez filmu przesłuchuje soundtrack to jest trochę lepiej, ale mimo to, soundtrack był jedną z części składowych na to, że stara trylogia odniosła taki sukces. Ba, nawet przeciwnicy nowej trylogii mówili, że soundtrack to jeden z niewielu pozytywów.
A to, że nie dorówna OT było wiadome. Pytanie tylko było czy będzie ssać, czy będzie to znośny film.
Obejrzyj ponownie Nową Nadzieje i zobacz sobie,jak wiele rzeczy zostało ściągniętych .
Ja tak jestem zawiedzionym TFA że mam chęć oddać płytę DVD albo z powrotem do sklepu bądź komuś kto lubi ten szajs .