Jak w tytule i to bardzo. Tyle czekania a moment gdy mój stary ojciec mnie zawołał że w wiadomościach mówią że nowe GW wychodzą aż mnie rozkleja. Do kina wchodziłem podniecony jak diabli a wyszedłem zgaszony i zniesmaczony.
Nie tylko Ciebie zawiódł. Mnie tak samo.
Mi by wystarczył, w miarę logiczny dalszy ciąg przygód ze starej trylogii.
Moim zdaniem skopiowali za dużo nowej nadziei, skonstruowali zbyt dużo absurdów fabularnych i wyszła papka fabularna do której wielu ludzi namiętnie dopisuje głębie/drugie dno, których niestety w tym filmie ja nie widzę.
To był pierwszy film od ~8 lat na który poszedłem do kina...żałuję tego.
Zastanawiałem się chwilę czy oglądając film poczułem znowu magię gwiezdnych wojen czy sentyment do świata przedstawionego w starej trylogii. Wyszło na to, że to drugie.
Pozostaje przy starym binary sunset.
https://www.youtube.com/watch?v=1gpXMGit4P8