Uważam, że Luna bardziej pasowała do harego niż Ginny. Taka slidka parka by z nich była. Natomiast Ginny bardziej by pasowała do Nevila ;) A wy co o tym sadzicie ?
Sama nie wiem, uważam że fajniejsza para filmowa by z nich była. Nie są tac tragiczni.
Dla mnie to wszystko jest naciągane, :) Ginny nagle się budzi, że trzeba startować do Pottera, gdy zmarł Syriusz? A gdzie ona była jak był Turniej Trójmagiczny, bal i budowała się Gwardia? Trzeba było łasić się od razu do Harry'ego, a nie patrzeć jak ten bezużytecznie biega za tą przeklętą Cho. A podsumowując, od pierwszej części zawsze myślałem, że saga skończy się ślubem Harry'ego i Hermiony. Lipa.
Ginny w filmie nie tyle, że startowała do Harego co była nim zainteresowana. Mnie się film bardzo podobał. Ale jak to się mówi o gustach się nie dyskutuje - więc szanuje Twoje zdanie :D Ale co do Cho to się zgodzę ;]