Polecam z napisami, jeśli chodzi o książkę to jak dla mnie najlepsza część, postać Umbrisge tam jest o wiele lepiej przedstawiona, chociaż w filmie też mi się podobała :)

Ralph Ci sie nie podobal?!?!

Nie chodzi mi o jego grę aktorską, ale raczej o charakteryzację. Moim zdaniem Voldemort w jego wykonaniu jest nieco groteskowy ;p

Obejrzyj Insygnia Śmierci cz. 2 - tam jest wręcz komiczny - w Zakonie to jeszcze nic. :)
Zgadzam się co do filmu - moim zdaniem to najlepsza część zarówno książkowa jak i filmowa. Dosyć wiernie w filmie został odwzorowany klimat książki. Oczywiście zostało pominiętych kilka scen, jednak nie aż tak istotnych fabularnie tak jak to pominięto w Czarze.

Oglądałem ;)

Odwalcie się od Voldzia, to najlepsza postać w całej serii :D

moim zdaniem jest idealny ;p a co w ksiazce jest inaczej przedstawiony? dopiero czytam czare, wiec jeszcze go ksiazkowego nie poznalam xD

A co to by było, gdyby go zagrał Rowan Atkinson? :P Przecież były takie plany :D

Ja książek nie czytałem i nie zamierzam, aczkolwiek film całkiem przyjemny. Nie rozumiem tylko czemu oni się przez 15 minut bawią, strzelają z tych kijów do siebie, a przychodzi jedna babka, avada kadabra i po frytkach. Czemu oni do siebie od razu z tej kadabry nie strzelają? Tylko takie pieprzenie kotka za przeproszeniem. Z tego co widziałem, to jest jakaś wojna, a oni się cackają ze sobą... Może w książce to jest lepiej wyjaśnione...

Aha i jeszcze cos, nie wiem czy dobrze pamiętam, ale w 4 częsci chyba na końcu Harry POtter widział tego siwego, że on jest z Voldemortem. A w Zakonie Feniksa, jak go widzi w ministerstwie to się słowem nie odzywa. A zawsze taki wyrywny jest, to powinien sie na niego rzucić czy coś, zacząć krzyczeć, że jest sprzymierzeńcem Voldemorta czy cuś...

Jakbyś lepiej film oglądał to byś zrozumiał. Przecież nikt nie wierzył Harremu że Voldemort powrócił, pół filmu o tym było, tym bardziej nikt by nie uwierzył, że szanowany czarodziej z szanowanej rodziny czystej krwi jest poplecznikiem Voldka.
Co do zaklęć , to avada jest zaklęciem zakazanym i ci dobrzy go po prostu nie używali bo by złamali prawo. Zależało im raczej na pochwyceniu złych, bo przy okazji udowodnili co się święciło.

Aha, bo to wyglądało tak, jakby policja i bandyci przez 15 minut strzelali do siebie z proc, a potem dopiero wyciągneli pistolety :) Na podobnej zasadzie. A ci źli mieli 100 okazji żeby kadabrą ich pojechać

Weź pod uwagę to, iż ci 'dobrzy' byli zarówno świetni w magii i nie łatwo było ich powybijać jedną avadą :)

No tak, niby nikt by nie uwierzył, ale Hermionie czy temu rudemu na pewno powiedział - przynajmniej nie widze powodu dla którego miał by nie powiedzieć. Szanowany czarodziej czystej krwi trzyma z voldemortem? Na pewno harry był zdziwiony i powiedział o tym przyjaciołom. Tymczasem na początku 6 części jak jadą w pociągu, to Harry mówi im, że sytuacja w tym sklepie gdzie był syn siwego to była jakaś "inicjacja". Wtedy rudy i hermiona go wyśmiewają, tak jakby syn siwego był ostatnia osobą, która mogłaby być w armii voldemorta. (cyt. Rudy: "po co voldemortowi tak malfoy"). I teraz tak - jeśli harry powiedział im, że widział siwego z voldemortem, to nie powinno nikogo dziwić że syn idzie w ślady ojca. Jednak reakcja rudego i hermiony w pociągu, wskazuje na to, że jednak nie wiedzą o powiązaniach siwego z czarnym panem. Moze mi to ktos wyjaśnić jak to było? Bo nie będe mógł zasnąć

Niedociągnięcia filmu. W książce Harry wskazywał kto odpowiedział na wezwanie Voldemorta na cmentarzu. Na pewno mówił o tym Dumbledorowi, ale też pewnie Hermionie i Ronowi, bo mówił im takie rzeczy, z resztą czasem pewne rzeczy na zasadzie dorozumienia wynikają, nawet jeśli Rowling wprost tak nie napisała. Muszę powiedzieć, że scena na cmentarzu w zestawieniu z książką była całkowicie spaprana. Na wezwanie Voldemorta pojawiło się wielu popleczników, spośród których tylko m.in. Crabbe'a, Goyle'a, Malfoya Voldemort "przywitał" bezpośrednio, a w filmie mamy ich garstkę. Do tego zachowywali się jak banda niemot. A Harry przytrzymywany przez anioła śmierci to już w ogóle śmiech na sali, nie wspominając groteskowości walki Harrego z Lordem V. i samego zaklęcia Priori Incantatem.

A jeśli chodzi o tę scenę w pociągu, to reakcja Rona wskazywała właśnie na wyśmianie pomysłu, że Malfoy nadawałby się do tego, aby powierzyć mu jakiekolwiek zadanie, że Voldemort nie bawiłby się w żadne szarady z wykorzystywaniem dzieciaka, który - co pokazuje każda kolejna część- był strachodupkiem, tchórzem, a jedyne co potrafił to pogrozić wpływami swojego ojca Lucjusza Malfoya, lub kryć się za pomocnym w takich sytuacjach wrednym Snape'em. A Hermiona, poważna i racjonalna Hermiona, negowała albo nie wierzyła w przeczucia Harrego, i inne sprawy, których nie była pewna, a o ile była pewna co do Lucjusza Malfoya, że był śmierciożercą, to Draco był dla niej tylko dzieciakiem. "I told you, i don't know what I saw" mówi do Harrego w pociągu.

była mowa w 6 części w pociągu o tym, że ojciec Malfoya był śmierciożercą właśnie po tym jak Ron powiedział po co voldemortowi taki malfoy

hehe rzeczywiście :)

W "Księciu Półkrwi", kiedy analizują tę scenę ze sklepu, Harry dochodzi do wniosku, że Draco Malfoy jest śmierciożercą, że zastąpił swojego ojca, który teraz jest w Azkabanie, że będzie chciał zemsty za to i dlatego wstąpił do Armii Voldemorta, że pokazał Borginowi na przedramieniu znak Voldemorta, ale od samego początku ani Ron ani Hermiona nie chcą w to uwierzyć. Hermiona twierdzi, że jest dużo różnych możliwych wytłumaczeń na sytuację w sklepie, a Ron, że Malfoy jest tylko głupim dzieciakiem, czyli tak jak pisałam wyżej. No a Harry trwa przy swoim, i stąd ta scena w pociagu..

Podzielam opinię i jednocześnie ocenę. Niewykonalne aby film oddał klimat książki, ale mimo wszystkiego ekranizacja tej części nie należy do wybitnych. Jednak postacie Śmierciożerców i sceny walk faktycznie rewelacyjnie

Pewnie że niewykonalne,ale te sceny mogli by zostawić, i podzielić film na dwie części : P
Zgredek
Wątek Quittitcha,wyrzucienie Freda,Geogra i Harrego po pobiciu Malfoya
Szpital,rodziece i babcia Nevilla
Więcej walk w ministerstwie
lekcja z Hagridem o Testralach i wizyta Umbridge,wcześniej z Grubbly Plank
całe wspomnienie Snape
kłótnia Syriusza ze Snape
Walka Belli z Syriuszem
Atak na chatkę Hagrida
Wątek z Atakiem Umbirge w kominku na Syriusza
Randka z Cho w Hogsmeade i wywiad z Skeeter
Wściekłość Umbrige na to ile Harry dostał listów po wywiadzie
Więcej Malfoya!!!
Lekcja z Centaurem i Mcgonagall
Uff chyba tyle,czyli jakieś 1,5 godziny dodatkowo : P

sporo pominięto niestety najważniejsze rzeczy

Ja mam nadzieję że albo wydadzą wersje reżyserskie gdzie ponoć Kamień trwał ok 4h,albo kiedyś nakręcą sagę od nowa z nowymi postaciami i zrobią to o wiele porządniej :D chociaż pierwsze dwie części nie było zbytnio okrojone,mimo wszystko :) Czara,czy zakon to już katastrofa pod tym względem.A szkoda już mówić o insygniach które zostały podzielone na dwie a mimo wszystko i tak pousuwali mnóstwo fajnych momentów,jak Krum,kłótnia Harrego z Lupinem czy jak Harry czyta list od swojej matki.W dwójce śmierć Freda,czy porwanie Hagrida przez pająki :D

ma być spin of z Harry Potter więc może będą jakieś niespodzianki wiesz może coś się ruszy jeszcze

A kiedy dokładnie? Wiadomo coś? :D

tak wstępna data amerykańskiej premiery to 18 listopad 2016

Chodzi ci o to ekranizację o magicznych stworzeniach?

tak :)

http://www.filmweb.pl/film/Fantastic+Beasts+and+Where+to+Find+Them-2016-697720/d iscussion/Fantastic+Beasts+and+Where+to+Find+Them+-+Najnowsze+dochodzenia+inform acje+plotki+produkcji,2449490

zapraszam do tematu

albo serial o Harrym Potterze od Netflixa to by było coś!

No pomysł fajny. Każda książka to jeden sezon.

ponoć NBC ma teraz prawa do uniwersum Pottera więc nie wykluczone że taki serial powstanie. Ale pewno nie w najbliższym czasie...

Jak dla mnie dubbing w Potterze jest bardzo dobrze zrobiony (zwłaszcza głos Dumbledore'a - lepszy od oryginału [jeżeli chodzi o Michaela Gambona])

Ja też nie rozumiem o co te narzekania. Jeśli porównać ten dubbing do innych tego typu prób w innych filmach, to ten spisuje się bezbłędnie, ja cały czas czuję immersję - gra głosem jest jak dla mnie bardzo dobra.

na tą część nie narzekam nawet bardzo ją lubię. Ale spierdo###### Książę Półkrwi i zrobienie książę półromansu nie wybaczę

mnie wkurza postać Profesor Dolores Jane Umbridge widać ze ona jest upośledziona umysłowo .