Nie sposob porownac ta produkcje do poprzedniej z 2004 roku. W tamtej byla jakas chemia miedzy glownymi bohaterami, tego tutaj brakowalo. Ogolnie poprzedni Hellboy mial swoj klimat, ktorego trudno doszukac sie w tej czesci. Oczywiscie efekty stoja na lepszym poziomie, jednak to kwestia nowszej technologii... 5/10