PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=563042}
5,8 51 665
ocen
5,8 10 1 51665
5,5 6
ocen krytyków
Hercules
powrót do forum filmu Hercules

Czytając komentarze myślałem, że to jakaś szmira. Jednak film jest super. Coraz mniej wierzę temu co piszą ludzie na Filmwebie. Film jest lepszy od exodus: Bogowie i Królowie. Obejrzałem go do końca co ostatnio nie często się zdarza.

kerszi

To co napisałeś nie oznacza, że ludzie kłamią, tylko że lubisz szmiry;) Spodziewałem się czegoś na poziomie "Legendy Herkulesa" z tego samego roku, ale ten film to zdecydowanie szmira! Ogólnie brak przekonującej gry aktorów i głupie żarciki (nawet w obliczu zagrożeń), cechują gnioty, którym ten film zdecydowanie jest. W "Legendzie Herkulesa" aktorzy wydają się wczuwać w odgrywane role, dopasowując emocje do sytuacji i nie pajacować w obliczu śmierci i zagrożeń... a to chyba jest jakaś różnica, przynajmniej dla poważniejszego odbiorcy. Bo jak ma się niby widz wczuć w klimat, jeśli nawet aktorzy tego nie robią?!? Takie idiotyzmy mają miejsce bytu jedynie w komediach!

Fridleif

"To co napisałeś nie oznacza, że ludzie kłamią, tylko że lubisz szmiry;) Spodziewałem się czegoś na poziomie "Legendy Herkulesa" z tego samego roku, ale ten film to zdecydowanie szmira!"
No i sam wpadłeś w swój komentarz bo porównując oba filmy ten twój polecany ma gorszą ocenę, co za tym idzie, ze sam lubisz szmiry ;)

Hagen99

W nic nie wpadłem. Wszystko wyjaśniłem stosując argumentację. Nigdzie nie napisałem, że zachwycam się "Legendą Herkulesa", jako jakąś super produkcją, a jedynie, że ten film jest poważniejszy i bardziej przekonujący od drugiego filmu. Tymczasem ten "Herkules" przypomina swoim infantylnym stylem serial "Xena", czy starego, serialowego "Herkulesa", czyli typową bajkę z aktorami.
Nie ma tak naprawdę znaczenia ocena użytkowników - to tylko statystyka - nie wiemy kto oceniał (być może głównie młodzież, która w większości przedłoży dziecinną rozrywkę nad "poważniejsze" klimaty). Ja staram się do każdego tematu podchodzić obiektywnie. Szmira jest szmirą nie dlatego, że ja tak stwierdziłem, tylko dlatego, że spełnia określone kryteria. A "Herkules" niestety je spełnia. Mi osobiście najbardziej nie pasują głupie żarciki i zbyt naiwne dialogi, psujące klimat niemal każdej sytuacji. Proszę samemu obejrzeć obie produkcje i wyciągnąć wnioski, która wersja jest bardziej "dojrzała", a która bardziej dziecinna.
I nie chodzi o to, co się nam bardziej podoba, bo nie ma to najmniejszego znaczenia w tej kwestii (to rzecz gustu, a gustować można nawet w kiczu). Chodzi o obiektywną ocenę. Mogę stwierdzić, że coś jest produkcją na poziomie, pomimo tego, iż nie trafia akurat w mój gust, lub że coś jest "głupie", a jednak ubawiłem się przy tym, mimo wszystko.
Albo jeszcze inaczej. To, że nie przepadam za kawiorem, nie pozwala na wyciągnięcie wniosku, że lubiane przeze mnie (a nawet większość!) kartofle, są daniem bardziej wysublimowanym. I choćby 10 osób określiło tak kawior, a 1000 wskazało na kartofle, to nie opinia ludzi o tym świadczy. Przeciwnie. Większość społeczeństwa ma przeważnie bardziej pospolite gusta;)

Nie twierdzę też, że któraś wersja ma się wszystkim podobać bardziej, bo są właśnie różne gusta. Ale jak ktoś lubi dziecinadę, to niech na litość boską nie wmawia innym, że to nie dziecinada, a dobrze zrealizowane, poważne dzieło. Jak ktoś lubi szmiry, to ja nie będę miał do niego żalu, że ogląda "Herkulesa", "Xenę", czy jakichś superbochaterów dla dzieci. Tylko proszę nie sugerować, że ocena społeczności świadczy o tym, czy coś jest wartościowym dziełem, czy szmirą, bo to ocena amatorska. Niejeden użytkownik postawi jakieś "Transformersy" i "Venomy" ponad "Troję", "Ojca Chrzestnego", czy "Skazanych na Shawshank". Taka ocena nie decyduje o tym, co jest prawdziwym dziełem, a co poślednią rozrywką, mówi jedynie producentom o tym, co się lepiej sprzedaje, co lepiej produkować, by na tym zarobić, co bardziej przemawia do mas.

Krótka przypowieść w formie kawału, którą na potrzeby chwili wymyśliłem;)
- Dawno, dawno temu... pewien Zając zajadał marchewkę mamrocząc: "umm, ale pyszne", gdy tymczasem stado much ucztujących w tym samym czasie na zeschłym g..., jednomyślnie wykrzyknęło: "no chyba żartujesz!";)

A to, że powołałem się na opinię ludzi, to nie dlatego, że taka opinia to jakiś pewnik, a jedynie stwierdziłem, że w tym przypadku akurat tak jest. W żaden sposób nie wskazuję w mojej wypowiedzi na to, że ja sugeruję się opinią innych użytkowników, czy że większość ma rację. Przeciwnie, w mojej ocenie większość często nie ma racji.
A skoro krytyka tych ludzi nie pokrywa się z całkowitą oceną filmu, to jaką oni są większością? Mogą być góra większością głosów na forum (choć nie mam zamiaru sprawdzać), ale mogą być mniejszością, jeśli chodzi o wszystkich oceniających.

I ponownie... jakie to ma znaczenie i co nam to mówi? To czy film przypadł akurat komuś (i ilu osobom) do gustu, czy też nie, nie decyduje o tym, czy jest arcydziełem, czy szmirą. O tym decydują pewne cechy produkcji!
Czy jak spodoba nam się bajka, uczyni to z niej dzieło poważne, lub dokument? Większość powie, że to świetna komedia, no bo przecież nie przyzna się, że będąc dorosłym, lubi bajki dla dzieci;) Ta osoba lubi komedie, nawet animowane, bo jest osobą wesołą, zabawną i z dystansem;) Dziwne, bo wiele mam (nie "ja mam", tylko "kobiet mających dzieci") ocenia różne bajki na 10 i komentuje "świetna bajka (dla waszych dzieci) i komedia (dla was samych), dawano się tak nie ubawiłam, polecam";) Odpalam to z partnerką i okazuje się, że tam prawie nie ma gagów, że jest to zwykła bajka dla dzieci. Jestem zawiedziony, moja partnerka, która lubi komedie, mruczy coś tam, że mało śmieszna, ale na jej twarzy nie widzę jednak rozczarowania i zawodu, spowodowanego stratą czasu. Tak jakby narzekała na brak śmiesznych elementów, a pomijała sprawę tego, że i tak miło spędziła czas oglądając bajkę, która jest stricte bajką, a nie komedią dla całej rodziny.
A ten "film" jest niestety taką bajeczką dla młodzieży, tyle że z żywymi aktorami.
No chyba, że ocenimy go w charakterze kina familijnego, gdzie nie mam doświadczenia i być może jest to dobra pozycja do obejrzenia, dla rozrywki w niedzielę, razem z "dzieciakami". Jako jednak film, z tego gatunku co wspomniana Troja, wypada niestety baaardzo blado.
I o to może chodzić, jeśli zestawia się go z "Legendą Herkulesa" - oba filmy są "baśniowe", lecz z przeznaczeniem dla różnych odbiorców. Styl "Legendy..." trochę bardziej przypomina serialowego "Spartakusa" (widowisko dla młodzieży i trochę starszych), a "Herkulesa", jak wspomniałem, porównałbym bardziej do serialów TV, "Herkules" i "Xena. Wojownicza Księżniczka".

ocenił(a) film na 3
kerszi



''Film jest lepszy od Exodus: Bogowie i Królowie''... hahaha xD

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones