Na początku nastawiałem się na słabą próbę wskoczenia na "trend LGBTQ+ w sztuce". Jednak zupełnie się myliłem. Zdjęcia są przepiękne, idealnie trafiają w moją estetykę. Rozterki głównego bohatera przedstawione realistycznie, bez zbytniego uproszczania czy komplikowania. Jestem chwilkę po seansie, niesamowicie zaskoczony, z pewnością obejrzę go jeszcze wiele razy!