Skoro tacy z Was miłośnicy ambitnego kina to pytam, w jakim celu oglądaliście High School Musical. Czy ktoś Was zmusił? Czy może sięgając po te właśnie pozycję nie mieliście zielonego pojęcia, że to produkcja dla młodzieży. Zwykły musical dla nastolatków mający dać odrobinę rozrywki, która przecież każdemu się przyda a nie przekazać jakąś cenną mądrość życiową. Ludzie, opanujcie się trochę. pogody ducha Wam życzę. I proponuję zabrać się za Kieślowskiego, a High School Musical zostawić tym, którym oglądanie młodzieżowych musicali sprawia przyjemność.
Pozdrawiam.