Chciałbym wierzyć, że nie jesteś studentką filmoznawstwa tylko licealistką. Jeśli studentka nie potrafi wysilić mózgu tylko pyta na forach internetowych to ja ciemno widzę przyszłą polską inteligencję.

Kurna nie rozumiem dlaczego zawsze znajdują się ludzie którzy narzekają, czy jej pytanie aż tak cie obraziło że musisz na forum ją wyśmiać? Jak chcesz odpowiedzieć to odpowiedz a jak nie chcesz odpowiadać to cicho sza.

Nie obraziło mnie, ale i ja jej nie obraziłem. Wyrażam tylko podziw nad zanikającą chyba umiejętnością używania mózgu. Poza tym, ile warte mogą być Twoja czy moja odpowiedź na jej pytania? Przecież to kwestia osobistych odczuć! To nie jest kwestia odpowiedzi na pytanie typu "Jakie oleje do opla polecacie" czy "Jak wywabiać plamy z kanapy". Na takie pytania nie jest się w stanie odpowiedzieć samemu, dlatego szuka się porad na odpowiednich forach i prawie każda z tych udzielonych będzie skuteczna i słuszna. Tutaj jest inaczej: padają konkretne pytania, na które odpowiedzi można, a nawet należy znaleźć samemu, bowiem jest to sprawa w dużej mierze subiektywna. Oczywiście, jestem za tym, aby pomagać tym, którzy nie mają czasu na myślenie (godzina 3.00 nad ranem, a egzamin jutro), ale sposób zapisu tych pytań w postaci surowych tematów rodem z jakiegoś sprawdzianu czy kolokwium świadczy o tym, że założycielka wątku nawet nie zadała sobie trudu pomyślenia nad tym, o co właściwie w tych pytaniach chodzi.