PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6168}

Historia zakonnicy

The Nun's Story
7,6 2 448
ocen
7,6 10 1 2448
7,5 4
oceny krytyków
Historia zakonnicy
powrót do forum filmu Historia zakonnicy

oj oj oj

użytkownik usunięty

Pierwszy film z Audrey który nie przypadł mi do gustu :( nudnawy, nie obejrzałbym go drugi
raz. Ogólnie nie lubię w filmach jednej rzeczy, a mianowicie braku w utrzymaniu chodź by
drobnego profesjonalizmu u osób trzecich na planie, chodzi mi o to (co w tym filmie rzucało
się bardzo w oczy) jak ludzie ci spoglądają w kamerę a jeszcze gorzej (jak w tym filmie) gdy
patrzą raz na kamerę a raz na kamerzystę :) przecież można to wpoić ludziom do głowy
przed rozpoczęciem filmowania .. nawet ludziom z Afryki :/ rozumiem, to był początek lat 50
tych i w tedy nawet w Ameryce ludzie patrzyli na coś takiego jak kamera jak na kosmitę, ale
mogli sobie pooglądać jak była wyłączona a nie jak kręcono sceny .. wielki minus

ocenił(a) film na 8

Film obejrzałam bo kocham patrzeć na Audrey,nikt nigdy nie wyglądał i nie będzie w habicie tak pięknie jak ona ;))) Fabuła jednak mnie nie zachwyciła...

ocenił(a) film na 6
Holly__Golightly

Audrey jako zakonnica była znakomita. Natomiast fabułę również uważam za niezbyt e\interesującą, a sceny w filmie nie do końca spójne ze sobą. Cały film dostaje góra 6/10 ode mnie...

Holly__Golightly

Polemizowałabym ;) Oglądałaś "Białe, czerwone i..." i "Annę"?

Zgadzam się. Pierwszy film, ze wspaniałą Audrey, przy którym siedziałem jak za karę.

ocenił(a) film na 5
xxxoliksxxx

Ja również się zgadzam. Męczyłam się oglądając ten film, fabuła w ogóle niewciągająca, nudna i cholernie flegmatyczna. Obejrzałam jedynie ze względu na Audrey, którą uwielbiam i tak samo jak Holly__Golightly, ubóstwiam na nią patrzeć. Gdyby nie ona, to nie wahałabym się wyłączyć tego filmu po kilkunastu minutach.

ocenił(a) film na 9

Będę jedyną osobą w tym temacie dla której film nie był nudny. Audrey jak zwykle kapitalna ! Filmy z Audrey Hepburn, mają to do siebie, że każdy z nich ma klasę i świetne aktorstwo, głównie za sprawą tej znakomitej aktorki. Wracając do filmu, interesujący temat duchowieństwa, dla niektórych nudny jak czytam, jednak nie dla mnie. Nie wiem czego można się po takim temacie spodziewać. Widać gust filmowy dla każdego z nas jest inny. I każdemu co innego się podoba. Temat filmu miał nawiązać do pracy jaką Audrey zajmowała się później w UNICEF-ie. Pomagała głodującym w Afryce i jak widać Afryka w filmie również się pojawiła.
Filmowanie i samo granie ludzi z Afryki. Litości to był koniec lat 50-tych, Ci ludzie może, a raczej na pewno widzieli pierwszy raz kamerę w życiu nie mówiąc o ekipie filmowej i już mieli umieć grać ? I tak fajnie im to wyszło. Mi to absolutnie nie przeszkadzało. Podobał mi się i to bardzo. Aha może na koniec, śliczniejszej zakonnicy nie widziała chyba kinematografia !

ocenił(a) film na 10
76rookie

Popieram ! Jeden z najpiękniejszych filmów jakie kiedykolwiek widziałem.Chyba nawet lepszy od Maczety i Hobo with a Shotgun... Wspaniała rola Audrey, fabuła i niesamowity klimat. Perełka.

ocenił(a) film na 9
farber

dzięki za poparcie :)

farber

"Maczeta" i "Hobo..." - idealne przykłady ;)

ocenił(a) film na 8

Mi się bardzo film podobał, tylko ten koniec... Miałam mały niedosyt.
Dlatego 8/10 z serduszkiem oczywiście ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones