Czego tu nie ma, mix gatunków: western(muzyka, sceneria), film samurajski[początek i koniec, ninja],
mad max[bandyci australijscy], jeszcze twórczość john woo [wszelkie spowolnienia i gł.bohater -
wierna kopia jego ulubionego aktora Yun-Fat Chow'a, a sceny z dzieckiem(szczególnie gdy przygląda
się walce rudej z poparzonym to prosto skopiowane z Dzieci Triady
http://www.imdb.com/media/rm3744374016/tt0104684?ref_=ttmi_mi_all_prd_18]
ale to nudne niestety, bez ikry.. gdyby postawili na sceny jak w hotelu walka w ciemnosciach
oswietlanych wystrzałami z pistoletów to byloby ekstra, a tak głównie przewijają się jakieś paskudne,
tandetne efekty specjalne w tle imitujące plenery.[nawet baśniowość konwencji tego nie rauje]