To chory film dla chorych i zboczonych ludzi. Nie rozumiem jak ludzie mogą coś takiego oglądać. To chore.
To jest raczej film dla motłochu, lubiącego tanią sensację. W średniowieczu odnaleźliby się znakomicie. Teraz będą zarzuty, że obrażam uczucia. :D
Myślę, że w dużej mierze tak, ale ktoś spoza motłochu może tu zwrócić uwagę na parę faktów, których motłoch nie ujrzałby choćby mu pokazywać przez 2 tygodnie palcem :D
Takowym jest, chyba można to nazwać cameo, występ reżysera japońskich brutalnych filmów. Ciekawe jest też ukazanie odbioru Amerykanów w Europie jak kretynów. Chyba że ktoś inaczej rozumie tekst o wojnie na Słowacji? Bo dla mnie to było nawiązanie do wojny na Bałkanach. No przecież Europa Wschodnia, no nie?! :D
Karykatura amerykańskiego biznesmena i uczynienie głównym AMERYKAŃSKIM bohaterem imigranta z Meksyku też robi wrażenie. Nie wspominał nic chyba o tym, że jest latynosem (chyba że w pierwszych 5 minutach, które przegapiłem), nawet jak przeczył, że jest Amerykaninem.
No na pewno są takie sceny, tylko widzisz, film jest nazwany horrorem, a to jest thriller. Zacząłem oglądać myśląc, że to horror, a jak już zacząłem, to dotrwałem do końca, a naprawdę nie lubię takich filmów. Ludzie to barbarzyńcy, przynajmniej niektórzy i żaden reżyser nie musi mi tego uświadamiać. :D Natomiast co do głupoty i tępoty amerykańskich zwykłych zjadaczy chleba(raczej hamburgerów), to mogą sobie być mocarstwem, ale wiedzą o świecie i innych krajach nie grzeszą.
Ja nie szufladkuje ludzi, nie ubliżam im i nie krytykuje gustu nawet jeżeli lubią durne polskie komedia. Przynajmniej już wiem skąd to twoje zamiłowanie do wsi.
Ciągnie wilka do lasu.
Powiedziałem ci chyba żebyś się odwalił, prawda? Właśnie mi naubliżałeś, nie znając mnie. Psycholog zasrany się znalazł. Nawet nie będę się zniżał do oglądania twojego gustu filmowego bo mnie nie interesuje. Zaczepiasz mnie bo ci nie pasuje moja wypowiedź i jeszcze wyjeżdżasz z wsią? I piszesz, że nie szufladkujesz ludzi? To dopiero hipokryzja. Żałosna próba trollu. Zaczepiasz obcych bo czujesz się bezkarny i tak cudownie anonimowy? Jeszcze się zdziwisz.
Nie był aż tak porąbany. Dwójka miała gorsze sceny do przełknięcia. Właściwie nie było mi żal tych amerykańskich koorwiarzy. Szkoda tylko Japonek.
No Japonek żal. Nie dziwię się bardzo tej drugiej, która swoim czynem w dodatku uratowała swojego wybawcę z dłuższych tortur.
właśnie bardziej porąbany od dwójki bo po jedynce nie mogłem spać i panicznie się bałem ciemności bo sceny w filmie były makabryczne.