całkiem niezły film, fabularnie mnie nie zachwycił, bo mimo wszystko spodziewałem się czegoś lepszego, jednak realizacja jest znakomita, fantastyczne zdjęcia, sprawny montaż i naprawdę kapitalny soundtrack
Moja ocena: 6/10
Ale morał żaden. Choć za nową wersję piosenki "I melt with you" należy się plus.
Zdecydowanie muszę się zgodzić jeśli chodzi i montaż oraz zdjęcia. Ogólnie film uważam za naprawdę niezły,ale faktycznie brakowało kropki nad i...potencjał był bardzo duży.
pellington to uznany tworca teledyskow (nakrecil m.in. BEST OF YOU Foo Fightres),co widac w jego filach i co strasznie oko cieszy
pierwsze 20 min (może nawet więcej) sprawiło, że odechciało mi się oglądać, ale później było coraz lepiej i lepiej. jeśli chodzi o realizację i soundtrack, to naprawdę świetna robota. lecz mimo to, czegoś tu zabrakło.
p.s. Sasha Grey