PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=696433}

Iluzja 2

Now You See Me 2
6,8 169 008
ocen
6,8 10 1 169008
4,8 12
ocen krytyków
Iluzja 2
powrót do forum filmu Iluzja 2

Chcąc w pełni móc ocenić ten film zdałoby się go obejrzeć jeszcze raz, jednak po jednym seansie mam wrażenie, że jest przekombinowany. Jest wiele klasyków traktujących o iluzji, np. "Prestiż", "Iluzjonista" i przy oglądaniu nie czuje się takiego chaosu jak tu. Mam wrażenie, że twórcy chcieli na siłę coś wymyślić, coś nowego, przy czym nie mieli pomysłu co. Ale po kolei.
Początkowo film ogląda się z przyjemnością, mamy znane postacie z poprzedniej części, teraz działają w piątkę, jedna się zmieniła, ale jakoś w miarę logicznie to wytłumaczyli, aczkolwiek wprowadzeni nowego jeźdźca też mogłoby być ciekawiej pokazane, był typowy popis i nagle, oczywiście nikt się tego nie spodziewał, Dylan ją przedstawia. Tymczasem Jeźdźcy na reszcie doczekali się nowego zadania, przeszkadza im tajemnicza postać, która zdradza ich sekrety. Przy okazji, bardzo spłaszczeni zostali agenci FBI, w poprzedniej części było ich więcej i jakoś naturalniej to wyglądało. Pomysł ujawnienia na początku drugiej części, iż Dylan wsółpracuje z iluzjonistami, moim zdaniem, nie był do końca dobry, można było z tym poczekać. Motywy "głównego złego" były słabe, sama postać też jakaś taka nijaka. Nie rozumiem jakim cudem udało się zahipnotyzować wszystkich, skoro było wcześniej powiedziane, że na Atlasa to nie działa. Brat bliźniak, ujdzie. Miałem nadzieję, że na koniec okaże się, że współpracowali miałoby to więcej sensu. Dużo chaosu, najpier pojawia się tajemniczy wróg, czy to Freeman, pewnie tak, ale jednak nie. Freeman sprzymierzeńcem, tak, ale jednak nie, ale jednak tak. Postać Dylan'a została trochę rozwinięta, to na plus, ale jakiś taki zagubiony się wydawał. Zasadniczo on chyba nic o tym Oku nie wiedział. Sceny związane z kradzieżą na plus, przyjemnie się oglądało. Jednak ostatnia "sztuczka" była dla mnie zawodem. Zasadniczo, było to do przewidzenia po tym, jak kazał ich zabić. Masa niedopowiedzeń, nieścisłości, mówią, że Mabry dokonał niezłej sztuczki, bo "zmartwychwstał", a wcześniej Wilder też nagle "ożył". Całe to Oko też jakieś takie nijakie, bardziej podobało mi się to początkowe łażenie po tunelach i tajemnicza komunikacja, ale ostatecznie jakoś przejdzie. Zakończenie było mam wrażenie też na siłe. W poprzedniej części było WOW, to za wszystkim Dylan stoi, był to porządny plot twist. Tu próbowali dokonać czegoś podobnego, ale wyszło jak wyszło. Freeman nagle należy do Oka i był kumplem ojca. Nieważne, że po drodze mało nie zabił Dylana, gdyby Jeźdźcy nie przyszli to facet by utonął. Dał się zamknąć w pudle i już miał się przyznać, no ale się rozmyślił. Bez sensu.Bo młodym kierowała zemsta to nie mógł mu powidzieć. Przecież jakby powiedział prawdę to nie miałby powodu do zemsty na nim i może udałoby mu się odciągnąć od zemsty na pozostałych.
Ogólnie, moim zdaniem, film słabszy od poprzedniej części. Za dużo plot twistów, ostatnia "sztuczka" mało efektowna. Brakowało jednego, a porządnie wykreowanego przeciwnika. Zamias tego był gościu, który z jednej strony chciał ukraść coś koledze, który oczywiście go zdradził, przy okazji chcąc pomścić tatusia.
Nie było tragedii, przyjemnie się oglądało, gdyby lepiej go dopracować byłoby dobrze, a tak 6/10
PS Jak Dylan się denerwował na Freemana w samolocie, to czekałem aż się zamieni w zielonego gościa :p

Schrodingers_cat

Udało ci się odwieść mnie od decyzji o zobaczeniu tego filmu w kinie. Poczekam aż wyjdzie na dvd i pożyczę od koleżanki, która ma fioła na punkcie Ruffalo i na pewno kupi. Ciekawi mnie jednak, jak wyjaśnili zniknięcie Henley. Mogę prosić o wyjaśnienie tego?

Raven_86

Mówili, że nie chce jej się czekać rok na to wszystko. W sensie na dostanie się do Oka i woli działać sama. Tyle. :)

Jak było inaczej to mnie poprawcie ;)

Svitkonaa

Oni już z Okiem współpracowali, tylko jej się nie chciało czekać na kolejne zadanie i Oko pozowliło jej odejść.

Schrodingers_cat

Dzięki. W sumie, przynajmniej zostawili furtkę otwartą do jej powrotu w ewentualnej kolejnej części. Bo szczerze mówiąc, już sama jej nieobecność zniechęca mnie do Iluzji 2. Mogli to jakoś inaczej rozwiązać...

ocenił(a) film na 7
Schrodingers_cat

Teraz się zorientowałem że przez cały film myślałem o nim jako o Dylanie, a nie jako Hulku, gdzie patrząc na Eisenberga cały czas myślałem o Lexie

ocenił(a) film na 3
Schrodingers_cat

Nie kumam, w jednym zdaniu piszesz, że "Pomysł ujawnienia na początku drugiej części, iż Dylan wsółpracuje z iluzjonistami, moim zdaniem, nie był do końca dobry, można było z tym poczekać.", a nastepnie "W poprzedniej części było WOW, to za wszystkim Dylan stoi, był to porządny plot twist." - czyli tak na prawdę nie było to zdradzenie na początku filmu, tylko przypomnienie z poprzedniego

Red_enigma

Nie zrozumiałaś/łeś mnie. Chodziło mi o to, iż mógł Dylan trochę dłużej popracować na dwa fronty. Owszem my wiedzieliśmy z poprzedniej części, o jego poczynaniach, ale FBI i wszyscy z wyjątkiem nielicznej gartski wtajemniczonych nie było tego świadome. A tak na od razu cały świat się dowiedział, że pracuje z Jeźdźcami.

ocenił(a) film na 3
Schrodingers_cat

tylko, że on nie miał takiej możliwości, ponieważ w trakcie całej tej pierwszej akcji kiedy pokazano, że Jack żyje, zdradzono że on działa również na rzecz magików. Podjął decyzje, że nie może teraz poświęcać czasu na wykręcanie się z tej sytuacji, a gdyby dał się aresztować to zajęłoby mu sporo czasu, aby wrócić do magików, a postanowił skupić się na swoich ludziach.

Red_enigma

Pomysł (scenarzystów) ujawnienia na początku drugiej części, iż Dylan wsółpracuje z iluzjonistami, moim zdaniem, nie był do końca dobry, można było z tym poczekać. Można było inaczej to poprowadzić.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones