Wczoraj wieczorem postanowiłam zmienić zasadę i jednak obejrzec polską komedię. No
i....się obśmiałam jak norka. Oczywiście, mogłaby byc lepsza, ale i mogła byc gorsza.
Absurdalny troche humor, ale scena z koscią owiniętą w folie aluminiową albo tekst M.
Hirsch, która zapytała " czy ma dać....za mięso" hehehe.
Fajna komedia, szczególnie dla kobiet, bo łapiemy niektóre smaczki, których mężczyzna nie
zrozumie ;-)
Jestem przeciwniczką wulgaryzmów w kinie, ale tutaj, może przez to, że aktorki nie wyglądały
zdzirowato, nie raziły.
wiec polecam, szczególnie na babski wieczór :-))))))))))))))))))
a ja nie polecam niestety, oglądałam film z mężem i mój mąż dojrzał więcej momentów do zaśmiania, więc niekoniecznie film do polecenia na babski wieczór, tym bardziej, że dużo scen gdzie kobiety są w seksownej bieliźnie i do tego jarają różne dziwne rzeczy, więc to film bardziej dla facetów;)