Film jest po prostu tak głupi że aż śmieszny i ma (w niektórych momentach) całkiem niezłe teksty, ale nie jest to film do którego się wraca.
Dokładnie tak... Po Saramonowiczu spodziewałam się jednak czegoś więcej niż głębokie teksty o penisach. No cóż :)
normalnie to mam alergię na niskobudżetowe polskie komedyjki, hurtowo puszczane w kinach, dlatego do końca nie rozumiem dlaczego akurat ten nawet mi się spodobał .. sama sobie się dziwię, ale - momentami on był dla mnie autentycznie ZABAWNY. ;o
ogólnie, dużo lepszy niż się po nim spodziewałam ;]
Film jest rewelacyjny, ale potrafią go zrozumieć tylko Ci, którzy eksperymentowali z używkami. Oddaje klimat pojmowania spraw, ciągu rozumowego i przedstawiania rzeczywistości jaką widzi się choćby po spaleniu, np. kadry jak z filmów, przerysowana rzeczywistość, sybmole, towrzenie slangu, czy sieci kłamstw sprawiające, że pewne z pozoru proste zdarzenia zamieniają się w parodię. Genialny, jednak nie dla wszystkich