a jaki byl ten glowny temat?? glownym tematem i oryginalnym tytulem jest "Despicable Me"- czyli "Nikczemny ja"...
Zamyslem tworcow bylo opowiedzenie historii c o tym wlasnie "nikczemnym łotrze" i o tym tez ta historia byla - o zyciu "łotra" Gru:) Dlatego taki tytul bajki... gdyby chcieli zrobic bajke gdzie glownym motywem byla by kradziez ksiezyca to pewnie nazwali by to oryginalnie "How to steal the moon" ;] Ale tu nie chodzilo o ten ksiezyc tylko o to zeby łotr Gru mogl obronic swoj honor- a sprawa z tym ksiezycem miala mu w tym pomoc ;]
Nie uwazam ze glowny temat sie zatracil ;)
Polskie tlumaczenie tytulu "jak ukrasc ksiezyc" jest jak zwykle bezsensowne i wprowadza widza w blad... ;/

Mi jednak film bardziej się podobał do momentu adopcji dzieci i po 25 min stracił trochę na oglądalności (było to trochę naciągnięte).Poza tym ile to już filmów widzieliśmy gdzie łotr przeobraża się w aniołka.Historia mogła by potoczyć się trochę inaczej i gość byłby dalej zły jak na przykład Gargamel za Smerfów (nie znaczy że trzeba się z nim utożsamiać).
Ogólnie jednak to dobra i zabawna animacja.

Nom, film dobry, ale już te motywy były tyle razy powtarzane, że miałem wrażenie, iż oglądam film, który już kiedyś widziałem. Zabrakło tej szczypty geniuszu, która sprawia, że można powiedzieć o filmie "wniósł coś nowego na ten temat". Prócz minionów, oklepane wątki. Także daję 7/10.
I co jest znowu z tym polskim tytułem filmu? Polski dystrybutor powinien wreszcie kupić ten słownik angielsko-polski.