Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street - podoba mi się bardziej.
Natomiast ten film niewątpliwie ma intensywny klimat, dobrą scenografię, efekty specjalne i grę aktorską Deppa. Jest mrocznie, makabrycznie, chwilami groteskowo a nawet komicznie, wszystko to wymieszane w konwencji makabreski
i ogląda się dobrze ale żebym miał piac z zachwytu to nie powiem. Troszkę zbyt nachalna ścieżka dźwiękowa momentami chociaż generalnie dobrze budująca klimat.
Dla mnie Sweeney Todd był zbyt makabryczny i przede wszystkim odrażający, przez większość czasu miałam odruch wymiotny, natomiast w Jeźdźcu wszystko jest w odpowiednich dawkach.
Spoko. Za to w filmie przeze mnie wymienionym jest boska Helena której gra aktorska i postać którą gra dają wielki atut.