Można się nieźle ubawić oglądając ten film. Bardzo dobry na wieczór z popcornem. Indianin
Tonto rozbawia do łez, tak samo jak koń! Może fabuła nie jest zbyt... hmm... oryginalna, ale
wykonanie - pierwsza klasa. Zdecydowanie jedna z lepszych komedii i jeden z niewielu
westernów które mi się podobają. Jedyny minus, to zbytnie skupienie się na Tonto, a nie na
głównym bohaterze. Ale biorąc pod uwagę budowę tej komicznej wręcz postaci, nie można tego
uznać za wadę.
John Reid: Skąd to masz?
Tonto: Z wymiany.
John Reid: Nieboszczyk ci dał?
Tonto: I się nie targował.