gleboko zarysowane postacie sa najmocniejsza strona tego dramatu, ktory zdobyl ogromny rozglos zarowno w kraju jak i za granica. studium chciwosci i obojetnosci na cudza krzywde.
ps. podobno ten film przyczynil sie do rozwoju ... turystyki w prowansji.
i nie dziwię się, bo okolice piękne ;)
jeszcze lepsza jest kontynuacja tej historii "Manon u źródeł" z modziutką Emmanuelle Béart
Mnie bardziej podobała się pierwsza część, jest właściwie bezbłędna, niby prosta, ale bardzo wciągająca opowieść, w drugiej części są niestety słabsze momenty, które na szczęście rekompensuje wzruszająca końcówka i cudna Emmanuelle Béart :)
ode mnie odpowiednio 8/10 i 7/10
warto się zapoznać z tą piękną hitorią
a z klimatów prowansalskich polecam jeszcze Huzara ("Le hussard sur le toit")