W jednej z grot Dunhuangu rzeczywiście odkryto wielką jak na okres Średniowiecza bibliotekę która to biblioteka liczyła sobie 50000 zwojów z różnych dziedzin, oczywiście najwięcej było tam buddyjskich dzieł religijnych ale były też tam liczne książki o tematyce medycznej, historycznej a nawet chrześcijańskiej nie brakowało też dokumentów stworzonych przez miejscową administrację. Co ciekawe pisma te były w różnych językach w tym co najmniej w dwóch językach które odkryto tylko w Dunhuangu. Spekuluje się natomiast kto te księgi ukrył i jakiego powodu oraz dlaczego właściciele nie wrócili po swoje zwoje ? Przyczyna mogła leżeć (tak jak to pokazano w filmie) w jakimś lokalnym buncie. ale mogła być też inna: Otóż w roku 1006 stare buddyjskie królestwo Chotanu zostało podbite przez wyznających islam tureckich Karachanidów . Muzułmanie oczywiście zniszczyli w Chotanie co tylko mogli z buddyjskiej kultury jaką tam zastali. Królestwo Chotanu i Dunhuang były od dawna bardzo blisko ze sobą związane (Elita Chotanu finansowała buddyzm w Dunhuangu, królowie Chotanu widnieją na freskach w Dunhuangu) Biblioteką jaką odkryto w Dunhuangu mogła należeć do miejscowego klasztoru buddyjskiego i mnisi mogli obawiać się o jej los w wypadku islamskiej inwazji. Pytanie tylko czemu po po te księgi jednak nie wrócili ?