Jedna z pierwszych polskich komedii dźwiękowych. Przezabawna,pełna błyskotliwych dialogów i komicznych sytuacji. Perfekcyjna rola Eugeniusza Boda i niewątpliwy urok Iny Benity czynią film obrazem wyjątkowym. Oglądając ich jako zakochaną parę, aż trudno uwierzyć, że za kilka lat podzielą los plenerowego miasta - Warszawy (Benita zginęła wraz z synem w powstańczych kanałach, zaś Bodo w więzieniu NKWD). Wspaniale wcieliła się w rolę Idalii Poreckiej także Mieczysława Ćwiklińska, jedna z czołowych polskich aktorek okresu międzywojennego.

Do tego wszystkiego świetna muzyka Warsa (m.in. filmowy szlagier "Tyle miłości").

Miłośnikom historii film daje wyjątkową okazję spaceru po przedwojennych ulicach Warszawy, podczas którego można poczuć klimat stolicy tamtych lat (jakiż ten świat był inny!).

Polecam wszystkim miłośnikom kina przedwojennego.