PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=489501}
6,0 5 665
ocen
6,0 10 1 5665
5,8 6
ocen krytyków
Jestem twój
powrót do forum filmu Jestem twój

Brak spójnej, a właściwie to jakiejkolwiek fabuły, tylko wrzeszczą, miauczą, płaczą i - za przeproszeniem - pieprzą zupełnie od rzeczy. Co to za dialogi? Lepiej by wyszło całość zaimprowizować.
Jako 10-minutowa etiuda film wyglądałby całkiem ciekawie i oryginalnie, ale niestety, z czasem zaczyna irytować i naprawdę trudno było obejrzeć do końca ten na siłę przeciągany, pożałowania godny spektakl krzyków i histerii

Kinokio

Powtórzę to, co napisałem w innym wątku.

Przeciwnie, rzadko widzę tak realistycznie ukazywane ludzkie emocje. Przecież to takie rzadkie w kinie - w przeciętnym obrazie nie ma histerii i krzyków, nawet dojmujący smutek wyraża się tylko kilkoma łezkami i smutną buzią. Tymczasem w rzeczywistości ludzie krzyczą, histeryzują, robią głupie rzeczy. Kino tego unika, mainstreamowi twórcy robią filmy z papierowymi postaciami i papierowymi emocjami. Dobrze, że jest Grzegorzek, który częściej reżyseruje w teatrze niż w kinie, więc jest bliżej realizmu. Wbrew tendencji panującej wśród ludzi nam współczesnych, którzy robią wszystko, żeby ukryć i tłumić swoje emocje, więc boją się ich oglądać nawet w filmie.

Nie chcę robić wycieczek personalnych, ale jeśli ktoś nazywa "Jestem twój" nierealistycznym, to prawdopodobnie albo jest jednym z tych, którzy boją się okazywania - i oglądania - uczuć, albo po prostu mało jeszcze przeżył.

doorshlaq

Bez urazy ale jeśli dla Ciebie aktorzy realistycznie ukazują tam emocje to chyba jesteś głuchy i niewidomy. Takiego dna aktorstwa jeszcze nie widziałem, no ale czego można spodziewać się po polskiej produkcji.

Witcher1990

a nie wpadłeś w swej nieograniczonej przebiegłości wrodzonej, że ty nie masz pojęcia czym jest prawdziwe aktorstwo?
Nie odnoszę się tu do samego filmu, ale skąd wniosek, że potrafisz rozdzielić ziarno od plew, jeżeli chodzi o ocenę warsztatu aktorskiego? Szaleju się najadłeś, to pewne.

Witcher1990

Co mogę odpowiedzieć na takie "argumenty"? "jeśli dla Ciebie aktorzy realistycznie ukazują tam emocje to chyba jesteś głuchy i niewidomy"? Chyba nie liczysz, że będę polemizował z takim chamskim postem.

Ale mój przedmówca ma rację, nie masz pojęcia o aktorstwie. Mimo twojego chamstwa mam jedną radę: idź kiedyś do teatru.

doorshlaq

Grałem 3 lata w jasełkach czy to się liczy? Aktorstwo w teatrze nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, jest kompletnie nierealistyczne, wyolbrzymia się tam emocje i nadmiernie atakuje nimi widza. Oczywiście możesz powiedzieć, że ma to na celu lepsze ukazanie tego co dana postać przeżywa. Być może tak ale mówię tutaj o realizmie, ludzie tak się nie zachowują, to wszystko jest wyolbrzymione. Tak samo w tym filmie. DNO, GLONY I WODOROSTY

Witcher1990

A skąd wiesz, jak zachowują się ludzie, którzy przeżywają coś tak traumatycznego jak wydarzenia przedstawione w tym filmie? Bo ja wiem, jak mogą się zachować. I tutaj jest to dobrze, realistycznie (może poza główną bohaterką) pokazane.

Twoja opinia o teatralnych aktorach najlepiej pokazuje, że a) nie bywasz w teatrze, b) powtórzę: nie masz pojęcia o prawdziwym aktorstwie.

ocenił(a) film na 2
doorshlaq

Ja oczywiście rozumiem, że komuś się coś może w tym filmie podobać, bo to jest kwestia subiektywna, ale jakiegokolwiek realizmu trudno się doszukać. Właściwie jedyną rzeczą realistycznie przedstawioną jest dworzec PKS, nota bene dziś już nieistniejący ;)

Kinokio

Nic dodać, nic ująć. Z minuty na minute film staje się coraz bardziej bezsensowny i męczący, naprawdę ciężko dotrwać do końca.

ocenił(a) film na 3
Kinokio

dobrze powiedziane. film męczący i wymuszający emocje.

ocenił(a) film na 4
Kinokio

Dokładnie tak. przez cały film Buczkowska z Gąsiorowską niewyobrażalnie wyją, biadolą, płaczą, mówią niewyraźnie, przez nos, kompletnie nie rozumiałam połowy tekstu. Jedyną osobą, która w tym filmie naprawdę gra jest Dorota Kolak (chyba nie pomyliłam imienia). Co za idiotyczny pomysł ? te wszystkie wątki na początku wydające się nawet ciekawe, potem są niespójne, nudna akcja i te drażniące smędzenia i wycia... brrr

ocenił(a) film na 4
Kinokio

Dokładnie tak. przez cały film Buczkowska z Gąsiorowską niewyobrażalnie wyją, biadolą, płaczą, mówią niewyraźnie, przez nos, kompletnie nie rozumiałam połowy tekstu. Jedyną osobą, która w tym filmie naprawdę gra jest Dorota Kolak (chyba nie pomyliłam imienia). Co za idiotyczny pomysł ? te wszystkie wątki na początku wydające się nawet ciekawe, potem są niespójne, nudna akcja i te drażniące smędzenia i wycia... brrr

Kinokio

popieram. Nie wiem co się dzieje z polskim kinem. co do odgrywania ról się nie wypowiem bo nie ukończyłam studiów w tym kierunku ale sama historia jest beznadziejna. Nie znam żadnych ludzi którzy by się tak zachowywali, niemal jak zwierzęta. Nie znam żadnej kobiety która przy takich dysproporcjach psychicznych osiągnęłaby taki poziom życia i zawód. film jest z kosmosu ale chyba o to chodzi - aby nakręcić totalny szajs i wmówić wszystkich że ten film jest fantastyczny, że plebs się nie zna i że docenić go mogą tylko ludzie związani zawodowo z teatrem czy filmem. Podobnym popapranym filmem jest wojna polsko-ruska. Wydaje się że w dzisiejszych czasach wystarczy nagrać coś co sie kupy nie trzyma by zostać okrzykniętym reżyserem geniuszem. Może twórcy tych filmów żyją w jakimś innym świecie bogaczy i myślą że przeciętny Polak zachowuje się debile w tym filmie? Nie wiem...

iwona1510005

Śmiać mi się chce z wypowiedzi tego typu - "nie znam żadnej kobiety która przy takich dysproporcjach psychicznych osiągnęłaby taki poziom życia i zawód" - no nie wiedziałem że od czyichś znajomości zależy ocena filmu czy rzeczywistości. Albo "wyją, biadolą, płaczą, mówią niewyraźnie, przez nos" - no tylko boki zrywać z takich wypowiedzi. A jak mi ktoś pisze że "wojna polsko-ruska" jest popapranym filmem to raczej kogoś takiego uznam za popaprańca. Otóż w mojej ocenie film jest perełką polskiego kina, obok zresztą Wojny Polsko-Ruskiej. Ciekawe czy iwona1510005 nazwie również popranymi filmy "Wesele" czy "Dom zły" a może i "Drogówkę"? Czy w tych filmach realizm jest czy go nie ma? No bo przecież nie widziałem wesela gdzie z kloaki wylewa się fontanna. A może tam tez wyją - hahahahaha. Wymienione filmy w mojej wypowiedzi są dla mnie niewątpliwie wielkimi dziełami polskiego kina pod każdym względem i mało mnie obchodzi że ktoś tak może chrzanić jak wiele osób w tym wątku. Popieram natomiast w 100% doorshlaq.

ocenił(a) film na 4
arkads

Kolejna osoba, która nie potrafi uszanować gustu innych ludzi. Moze najpierw zobacz jak osoby, które tak obśmiewasz oceniły Drogówkę i Dom zły, a dopiero potem wymieniaj filmy, o których tu nie było mowy. Film Wojna polsko-ruska to jeden z najbardziej bezsensownych filmów polskich. Tam mistrzostwo aktorstwa osiągnął Szyc, a potem miał już tylko prostą w dół. Jestem twój to jakiś parapsychologiczny gniot, ale oczywiście moze się komuś podobać. Oczywiście nie wątpię, że jesteś znawcą kina, ale pozwól nam przeciętniakom nie dorastającym tobie do pięt mieć też własne zdanie. Bo ja nie mam zwyczaju obśmiewać opini innych lylko z nimi dyskutuję.

majkalipcowa

spoko to normalka, zawsze znajdzie się grupka ludzi uważających się chyba za wybrańców bo nie wiem co innego może oznaczać ich zachowanie.
Co do wojny polsko-ruskiej to kompletnie nie widzę sensu w tym filmie. Baaa, najlepsze że probowałam go dociec na filmwebie ale niewielkie grono osób które twierdziło że ten film jest genialny, absolutnie nie potrafiło llub nie chcialo wyjawić sensu tego filmu. Nie dziwne, w moim mniemaniu tego sensu tam nie ma. Co drugie słowo kur...,chu..., i wypier...laj. Naprawdę chciałabym się dowiedzieć o co w tym filmie chodzi.
Dom zły i Wesele bardzo mi się podobały, Drogówki nie widziałam. I co do osoby arkadas to nie będę w ogóle "dyskutowała" z osobą która obraża swoich rozmówców - naprawdę człowieku prezentujesz tak wysoki poziom kultury jak powyższe filmy

ocenił(a) film na 6
arkads

Zgodził bym się z pozytywną oceną wszystkich wymienionych w komentarzu filmów, są jednymi z najlepszych ostatnich lat w polskiej kinematografii (można było by jeszcze dodać Komornika i parę innych), jednak uważam, że trochę niesprawiedliwe dla tych pierwszych stawiać równo z nimi "Jestem Twój". Jak dla mnie to nie da liga. Choć film intrygował mnie, szczególnie czym było bliżej jego końca (w przeciwieństwie do kubicki1) to jednak jest on za bardzo chaotyczny (były w nim momenty dla mnie śmieszne, straszne, irytujące, intrygujące, niezrozumiałe, nijakie, dziwne itd...trochę za duży miszmasz), przeintelektualizowany jak by na siłę, aby uważać go za bardzo dobry. Nawet wyśmienita gra aktorska nie była w stanie zadośćuczynić mi tych wad.
A na marginesie czy jest ktoś w stanie wytłumaczyć bez własnych nadinterpretacji w jakim miejscu się skończył film? Czy był jakiś przekaz itd? I dlaczego w takim się skończył?..Czy "urwane" zakończenia są wyznacznikami "ambitnych" filmów?...
Czytałem tutaj komentarze osób wyśmiewających tych którzy niezrozumiali metafory z pszczołami, ale jednak sami nie potrafili napisać o co z pszczołami chodziło. Kolejne pytanie czy ktoś wie co symbolizowało spotkanie Alicji z Konstantym pod koniec filmu?

Ps. Scena "przyjacielskiej wizyty" była dla mnie perełką...szczersze żałuje bardzo, że film nie rozpoczął się niewiele przed tą sceną i mógłby w tym pokoju/domu trwać do napisów końcowych...wyszedł by naprawdę mrożący krew w żyłach thriller z taką obsadą...:)

ocenił(a) film na 4
ppp84

Film mnie zaintrygował na poziomie 4 punktów, które mu dałam, a o tym jak fascynujący był świadczy to, że nie pamiętam żadnej ze scen, które opisałeś.

ocenił(a) film na 4
iwona1510005

Dodałabym jeszcze do kolekcji idiotycznych filmów film "Egoiści", który ostatnio przemęczyłam. Nie znam ludzi, którzy się tak zachowują i mam wrażenie (może graniczące z naiwnością), że takich ludzi po prostu nie ma.

ocenił(a) film na 5
Kinokio

lepiej bym tego nie ujal....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones