Pierwsza Część była dość nawet Dobra ale druga słabiutka obsada wyśmienita ale to był tak zwany film o
niczym po prostu ;)
O jaki dramat... wytrzymałem pół godziny a potem przewijałem. Strasznie przerysowany. strata czasu.
no co what what? :) pierwsze pół godziny oglądałem w całości ale to było tak słabe, że później przewinąłem aby zobaczyć kilka innych scen i za każdym razem widziałem idiotyczny denny humor który mnie odrzucał. Lubię komedie amerykańskie ale tego humoru przerysowanego do granic możliwości nie mogłem strawić.
Nie chce wyjść na człowieka betona, ale wydaje mi się że nie załapałeś z tym what - że takie nawiązanie do filmu... i tej chorej postaci.
Całkowicie sie zgadzam! 1 czesc jest bardzo dobra, myslalam, ze w drugiej bedzie podobny motyw powrotu do dziecinstwa,a nawet jezeli nie, to ze bedzie taki sam humor. A tutaj brak wyraznej fabuly i koncepcji,ale dalo sie wytrwac :)
Rownież daje 3. Strasznie słabiutkie to było nawet jak na Sandlera po którym nigdy sie rewelacji nie spodziewam