Do małej wioski na odludziu, przybywa wędrowny "mnich" z tajemniczym urządzeniem mogący odbierać wspomnienia. Początkowo wydaje się że zapominanie o troskach i zmartwieniach daje ulgę, jednak w istocie prowadzi ono do ubezwłasnowolnienia mieszkańców, którzy zaczynają poszukiwania antycznego skarbu zakopanego na terenie osady.
Rozumiem, że te dwa latawce to zaginieni rodzice Jesieni.