od razu wiadomo, jak sie skonczy.. oraz <nie czytaj jeśliś nie oglądał a zainteresowanyś człowiecze> że to z nią chciala go zapoznac ciotka. zresztą czego innego mozna sie było spodziewac po komedii romantycznej? sęk w tym, że moja mama nie chce oglądac innych filmow! łaaaaaaa! w konsekwencji zawsze na nich zasypia, a ja muszę sie męczyc wpatrując w ekran aż do konca <mam taką nieuzasadnioną w naturze przywarę - ogladać filmy CAŁE, az do endu, nawet gdy jest silly czy sassy!>
najbardziej owdowiałam wewnętrznie, gdy Jordan czytała ten list milosny lejac gorzkie łzy niczym Andrzej L.
WIECEJ TAKICH FILMOW! WZBOGACAJą UMYSŁ, CIAŁO I DUSZĘ... a nawet pęcheż. Bez tego czulabym się uboższa.
Oj tam nie skreślałabym tak tego gatunku filmowego..Można znaleźć masę całkiem przyzwoitych komedii romantycznych- oczywiście nie przepełnionych jakimiś pseudointelektualnymi myślami ale przyjemne, zabawne, na dobrym poziomie(nawet te schematyczne..) Fakt, faktem niekoniecznie są one produkcji amerykańskiej..
czy to nie jest ów ostrzeżenie? "<nie czytaj jeśliś nie oglądał a zainteresowanyś człowiecze>"- ja to tak zrozumiałam...
"łachu", dawno nie slyszalem tego okreslenia. czy nie czujesz sie glupio obrazajac kogos na forum jakiegos "glupiego filmu"? zwazywszy na fakt ze wyszedles na idiote bo dziewczyna ostrzegala przed spojlerem