Nie dorównuje GiTS i "Innocence", to nie ulega żadnej wątpliwości. Fabuła nawet nie jest zła, zawiła i jest jak zwykle moralne przesłanie. Muzyka poza dwoma kawałkami jest rockowo-rapowo-nijaka. Całość ma trochę za bardzo komercyjny charakter. Gdzieś ten duch się ulotnił, a został tylko pancerz. Ostatnio twórcy anime robią ukłon w stronę nieazjatyckiej części publiczności, co niestety odbija się na poziomie produkcji. Obowiązkowa pozycja dla fanów GiTS, reszta może sobie odpuścić.
7/10
Nie zgadzam sie z powyższą opinią. Film przedewszystkim jest kontynuacją SACu i pozostawia wspaniałe możliwości kontynuacji. Ponadto jest to film przeznaczony na mniejsze ekrany więc nie można go porównywać raczej do poprzednich tytułów. Utrzymuje on poziom serialu muzyka być może jest słabsza(zwłaszcza czołówka)ale ponieważ uważam poprzedni soundtrack za wspaniały to ten moge spokojnie uznać za dobry. A jako fan polecam film wszystkim aby przyspożyć GITSowi fanów więcej. :)