Naprawdę wspaniały film :) Polecam każdemu, choć oczywiście książka jest moim zdaniem duużo lepsza. Największy minus tego filmu, to zrobienie z Alka postaci drugoplanowej, czego totalnie nie rozumiem i tego nigdy nie wybaczę twórcom... Alek był tak samo ważną postacią jak Rudy czy Zośka; a w filmie w zasadzie tylko flirtował z dziewczyną. Szkoda również, że nie pokazali akcji pod Czarnocinem, lecz gdyby mieli wszystko pokazać, film zrobiłby się za długi i nużący... A jeśli chodzi o scenę, która najbardziej mną wstrząsnęła- zdecydowanie katowanie Janka. Za pierwszym razem zemdlałam, zrobiło mi się słabo- sceny te były zbyt brutalne dla mnie. Za drugim razem za to łzy zaczęły potokiem spływać z moich oczu... Bardzo realistyczne ujęcia, gratuluję. Podsumowując- film godny obejrzenia, jeśli ktoś jeszcze go nie widział, niech szybko wpisze w wyszukiwarkę "Kamienie na szaniec film" i czym prędzej nadrabia zaległości... :)
Pozdrawiam, Agnieszka.