Te trzy słowa idealnie obrazują cały film. Jestem już kilka godzin po seansie, a wciąż zastanawiam się jak można było to tak spaprać. Przecież, tego się nawet oglądać nie da. Co to za pominięcie Alka, muzyka - najgorsza jaką w życiu słyszałem. Masa nielogiczności, aktorzy mylą się w filmie. Tragedia, dla reżysera od razu strzał w tył głowy, za spapranie ogromnego potencjału.