Dyskutujemy, analizujemy, plotkujemy i spekulujemy nt. Civil War (i nie tylko).
Proszę o oznaczenie ewentualnych spojlerów. :)
proszę cię nie spamuj bo to nie forum deadpoola i inne uniwersa. To co chciałbyś zobaczyć nie zależy od ciebie...
Z cyklu głupie pytanie świeżaków: czym różni się ten temat od "Najnowsze newsy i ciekawostki"? Tam głównie dodajemy linki do newsów, a tutaj analizujemy? :)
w pierwszym volu byłem jako maniakowy więc nie pamiętam.
Ale dobra koniec offtopu
Mały *SPOILER*? :D
Odnośnie do kwestii Nigerii:
http://websta.me//p/1182934684744409210_1006857935#qIc04q1o6IABcOKE.99
Znalazłam na Insta z podpisem: 'Captain America: Civil War Prelude - Infinite Comic' basically ends where Civil War is going to start off. The team is headed to Nigeria because that's where Steve and Sam thought Bucky was, but instead it turned out to be Crossbones.
"How much this mission means to me" <3 myślę, że to serio była pułapka- w końcu Crossbones wie, ile Bucky znaczy dla Steve'a.
Uwaga moderatorska:
Skończcie najpierw pisać w 10 volu zanim zaczniecie pisać w kolejnym, bo robi się bałagan: http://www.filmweb.pl/film/Kapitan+Ameryka%3A+wojna+bohater%C3%B3w-2016-706209/d iscussion/Analizy+i+dyskusje+na+temat+filmu+%28i+nie+tylko%29+Vol.10,2743457
Dziękuję.
Vol. 11 otwarty !!
Na prośbę Aleksandry hymn Stuckniętych w całości:
1.
Miał Steve Bucka
Bucka jedynego
HYDRA go pojmała
I zmieniła w złego
Ref.
Niech żyje Stucky
Teraz, i na zawsze
Filmy z nimi są
Dla nas najciekawsze
2.
Kiedy po latach
Znowu się spotkali
Bo dwóch stronach
Barykady stali
3.
Bucky razem z Hydrą
Rozwalili T.A.R.C.Z.Ę.
A Kapitan krzyknął:
"O wolność zawalczę"!
4.
Po 2 latach
Cap odnalazł Bucka
Ale z tego wyszła
Jeszcze większa draka
5.
Bucky musi uciekać
Atmosfera nie opadła
Panther chce go posiekać
Rękę wsadził do imadła
Więc jednak moje dwie syfiaste badziewia się tam znalazły? Dzięki :D
Swoją drogą to serio nieźle wyszło :D
Odnośnie jeszcze do potencjalnej śmierci Steve'a, z jednej strony byłaby to wielka szansa na rozwój postaci Bucka, ale z drugiej stracilibyśmy dużo z relacji Stucky, która wnosi sporo emocji dp filmu. Poza tym Sebastian Stan ma podpisany kontrakt na aż 9 filmów, a Chris powoli kończy (póki co), więc Sebek miałby jeszcze czas, żeby się rozkręcić. Może po prostu tak sobie to wszystko usprawiedliwiam, bo Cap to moja ulubiona postać...
śmierć Steve'a ?? Nope, nope, nope
http://49.media.tumblr.com/5b59341e6d501d64932d953d28f1e309/tumblr_nz3zrrMpbi1ub iau5o1_500.gif
"stracilibyśmy dużo z relacji Stucky, która wnosi sporo emocji do filmu"
To zdanie zabrzmiało jakbyś mówiła że w filmie jest pokazana relacja Stucky..... xD
A nie ?? Sam Feige powiedział, że ten film to bardziej 'Winter Soldier 2' niż 'Civil War'
grubens, podaj mi która scena w którymkolwiek filmie pokazuje dosłownie Stucky, a przysięgam, że wyślę ci medal shippera roku. Chyba, że nie do końca wiesz tak dokładnie się za tym terminem kryje. xD Już i tak zrobiłeś mi dzień, ale chcę kontynuuj proszę. :D
Dosłownie nie pokazuje, ale fandom w połowie scen Steve'a i Buck'a znajduje drugie dno i wymyśla chore teorie ;)
Oj zaraz chore, niektóre kobiety po prostu mają takie fantazje. xD Zacieszam, bo annalaura napisała to tak jakby była to oczywista, nierozerwalna i oficjalna część fabuły. (Ja shipuję tylko StarBucks, nie wiem czy nie zostanę za to wyklęta tutaj z kręgu stuckniętych)
Nie wiem czy mamy na myśli to samo znaczenie, ale ja np. szipuje Stucky jako bros, nic romantycznego, a chyba o tym mówisz. XD A tak w ogóle to nie śmiać się, ale zapytam...Starbucks to kto? :D
Umm... Starbucks to właśnie Steve & Bucky friendship (Star od gwiazdy Capa, Bucks od Bucky'ego) a Stucky to Slash, to jest, dla niezorientowanych w terminologii sexual/romantic pairing.
Aa, to już jakaś wyższa szkoła terminologii sziperskiej. XD O tym, przyznam, że nie wiedziałam, chociaż w fandomie siedzę na całego. I chyba nawet nie spotkałam się wcześniej z określeniem StarBucksa. Wszędzie widzę tylko "Stucky", czy to jako przyjaźń czy.........romans. (czego nie aprobuję w ich przypadku) >.<
Ja wiem od kogoś kto czyta każdy fanfic i zna każdy fanart ze Stevem i Bucky'm... ale zauważyłam, że w tagach ludzie mieszają wszystkie te pojęcia i wpisując "Starbucks" też można się natknąć na slashporn...
To sprawa wyjaśniona. Ja osobiście nienawidzę fanfików i omijam je szerokim łukiem. Pewnie dlatego ciężko było mi się na to natknąć. ;)
Ja tak samo. Siedzę w tym wszystkim stosunkowo od niedawna i myślałam tak samo jak Ty, Ivelise. Też zresztą nie wiedziałam o StarBucksie, więc Hidden wybacz mi moją ignorancję - chodziło o StarBucksa :D
O,O Widzę #ProdukcjaWłasna
Wszystkich zaskoczyła prędkość zapełnienia Vol. 10 :D
"paula0fm:
Wydaje mi sie, że zakończenie filmu może być zupełnie inne niż każdy zakłada. Szperając po portalach i patrząc pod newsami związanymi z tym filmem ponad połowa piszących komentarze jest przekonana, że Steve umrze. A na Infinity War dostanie spektakularny comeback. I teraz nurtujące mnie pytanie, czy Russos mając różne możliwości zdecydowaliby się na najbardziej oczekiwany a przez to spodziewany scenariusz? Może oni wymyślili kompletnie co innego, na co jeszcze nie wpadliśmy?
Wszystkie znaki na '' niebie i ziemi'' również świadczą o tym. Amerykański tytuł zgodny z komiksem, gdzie Steve zginął; puszczane plotki na temat jego śmierci i również innych; to foto z przypuszczalnym Buckiem w kostiumie Kapitana; trailer i spot gdzie jest sporo Barnesa, żeby każdy mógł pomyśleć, że jest przymierzany do przejęcia tarczy.
A może to jest celowa zagrywka, żeby w kinie dostać kompletnego szoku. Może posłuchali skarg o Ultrona gdzie było dużo wyjawione."
Zapominacie o jednej bardzo banalnej, ale podstawowej rzeczy — geeki takie jak tutaj na forum, które oglądają każdy zwiastun, czytają plotki i newsy albo znają fabułę komiksów stanowią niewielki procent widzów. Przeciętny widz, taki jak moja mama, brat czy sąsiadka zwiastun zobaczy dopiero w kinie albo tv i nie ma bladego o żadnych spekulacjach. To tak jak przed premierą WS, typowy widz nie miał pojęcia, że WS to Bucky, bo nie pokazali tego w żadnych materiałach promocyjnych i dla większości widzów było to zaskoczenie. Więc stwierdzenie "wszyscy się spodziewają, że Steve zginie, więc go nie zabiją" nie ma sensu. Najbardziej spodziewany przez ogół widzów do odstrzału jest teraz Rhodes, bo pokazali to w zwiastunie, ale tak samo pokazali w trailerze do WS Steve'a niosącego nieprzytomną Nat, więc to i tak nic nam nie mówi.
Mimo to obstawiam, że Steve może przestać być Capem z powodu wojny domowej, ale nie zginie. Nie wiem tylko Marvel dobrze zrobił że użył w kontekście filmu hasła "Fallen Son" i cała ta otoczka przez co fani tak się nakręcają, że Steve zginie, a potem jak się skończy, że będzie cały i zdrowy to fandom będzie jęczał, że zakończenie było za słabe, za mało mroczne i że Marvel nie miał jaj, żeby go uśmiercić... Ale w sumie o co ja się martwię, fanom i tak nie dogodzisz. :>