Film ten był reklaomwany jako prześmieszna komedia o nietolerancji, a stał się mało śmiesznym pastiżem i to zarówno homoseksualistów jak i ich zagorzałych przeciwników. Gdyby nie obsada i fajna kreacja Robina Williamsa, była by 1.
Subtelność, a nie natarczywość.
Bo jest prześmiewcza. Przesmiewczość nie musi być natarczywa- ta jest dla dość głupich widzów, którym nalęży wszystko powtarzać i pokazywać z bliska i wielokrotnie. W Klatce prześmiewczość jest, tylko SUBTELNA! Mnie cieszy że nie jest to tak jak w Chicago, gdzie skrajny cynizm zrozumie 4 letni dzieciak. To chyba dobrze iż powstają filmy nieco inteligentniejsze, z bardziej zrównoważonym humorem.
No widzisz "co kraj to obyczaj" Moim zdaniem humor tu jest wyraźny i mocny Pamietam że oglądając go po raz pierwszy czesto musiałem cofać film(VHS) bo wywoływał u mnie długie salwy śmiechu Szczególnie gdy pojawiał się duet Lane-Azaria A scena z nauka bycia mężczyzną-mistrzostwo