PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107548}

Klub samobójców

Jisatsu Circle
6,2 2 832
oceny
6,2 10 1 2832
6,6 5
ocen krytyków
Klub samobójców
powrót do forum filmu Klub samobójców

Suicide Club. 8/10

ocenił(a) film na 8

Pamiętam lata 1998-2003, kiedy azjatyckie (a w szczególności japońskie i koreańskie) kino grozy było na topie. W Polsce w kinach studyjnych oglądałem "Ringu" czy "Dark Water" Hideo Nakaty, ceniłem także filmy w reżyserii Takashi Miike, Kiyoshi Kurosawa czy Sion Sono. Postaram się wrócić do niektórych z tych produkcji po wielu latach. Na początek "Suicide Circle" aka "Jisatsu Circle" ze słynną sceną masowego rzucenia się 54 uczennic pod nadjeżdżający pociąg już na samym początku mocno zakręconej i niejednoznacznej fabuły.

Tematyka samobójstwa jednostki o wiele mroczniej i drastyczniej została przedstawiona w takich filmach jak "Der Todesking" (1989) czy "Suicide" (2001). Owszem, "Jisatsu Circle" jest chwilami całkiem krwawy i groteskowy, ale sceny (masowych) samobójstw są dość przerysowane i komediowe (nad wyraz ochocze skoki uczniów i uczennic z dachów budynków, skoki trzymających się za ręce pod nadjeżdżające pociągi, itp. - nie odczułem w trakcie tych scen żadnego emocjonalnego zaangażowania, ale najwidoczniej tak miało być). Prawdą jest, że w Japonii mieliśmy wówczas do czynienia z epidemią samobójstw oraz z internetowymi kultami samobójstwa. Młodzi Japończycy zafascynowani wirtualnym światem separowali się od rodzin i żyli we własnym świecie. I w zasadzie owo miejskie wyalienowanie nadal jest powszechne (nie tylko w Japonii). Ucieczka od wymagającego społeczeństwa w odmęty wirtualnego świata to z socjologicznego i psychologicznego punktu widzenia bardzo ciekawa i fascynująca tematyka. Jednak "Suicide Circle" jest filmem otwartym do interpretacji, pozwalającym na grę domysłów, abstrakcyjnym i intrygującym.

Czy za samobójstwami japońskich uczniów i uczennic stoją piosenki śpiewane przez dziewczęcy J-popowy zespół Dessert/Dessart/Desert? Być może. Motyw z cuchnącymi rolkami ludzkiej skóry do zapamiętania. Kojarzył mi się z niektórymi makabrycznymi sprawami kryminalnymi np. Eda Geina oraz siłą rzeczy z "Milczeniem owiec". Ze scen gore poza ociekającym krwią początkiem najbardziej przypadła mi do gustu scena odcinania kobiecych palców w trakcie przyrządzania posiłku. Jednak z tego co pamiętam "Cold Fish" (2010) Siono przypadł mi nieco bardziej do gustu.

Tak czy siak "Suicide Circle" warto obejrzeć i to nie raz.

ocenił(a) film na 8
khanate

Więcej o "Suicide Circle" przeczytacie tutaj (po angielsku): https://manga.fandom.com/wiki/Suicide_Club_(film)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones