U mnie, zaraz po Zemście Sithów i Matriksie, Kobieta-Kot jest najfajniejszym filmem. Nie czepiajcie się... Miau xD
Pod wzglądem realizacji i pomysłu na film kicha, ale odbiór filmu jako całości zależy od gustu. Mnie też się podobał, ale tylko na ocenę 4...
Zgadzam się z autorem film zajebisty,nie wiem o co się czepiają naprawdę.
Plusy :
+ Fabuła (była fajna)
+ Scenariusz (też był zarombisty)
+ Bohaterka (Świetna)
+ Scena z kotami
+ Muzyka
Minusy :
- Brak
Pozdrawiam
Minusy:
-Momentami naiwne
-Nie pokazali nagiej Helly
-Psuje uniwersum Batmana
A tak to się zgadzam.
Będziemy się czepiać Miau :P bo to nie ma nic wspólnwgo z historią prawdziwej kobiety kot, po pierwsze murzynka z uszami kota na głowie xD haha. Po drugie film o niczym, pusty, plus Michelle Pfeiffer, która juz dawno powinna skończyć karierę. Czekam na nowego batmana i "prawidłową" Catwoman, pozdrawiam
Pff ;) Michelle Pfeiffer nie jest murzynką i nie grała w tym filmie, tylko w "Powrocie Batmana", zresztą jak zwykle bardzo dobrze.