moja ocena 3/10. Jakoś mnie ten film nie porwał, strasznie oklepana tematyka duchów, starych
domów, mgieł i bagien....może już za dużo tego widziałem.
jeżeli chodzi o lokacje to właśnie fajne byłby i jestem ciekaw jakie ty horrory oglądałeś skoro widziałeś tego już dużo
rozumiem że pytasz co mógłbym polecić, np serie "obcy" generalnie wszystkie części są warte obejrzenia, z takich klasyków to może "lśnienie", bardzo lubie nicholsona, nawiasem książkę też polecam, niema to jak samemy sobie to wyobrazic:), kolejno piłe ale tylko pierwsza cześc mi się podobała, seria "blade" również rewelacja, ring tez fajny, noz zywycz trupow z 1990, trzynascie duchow. z tego co pamietam to jeszcze "martwe zło 3". Bylo tego sporo, kazdy z filmow wywarl na mnie wrazenie. Reasumując jak oglądasz jakiś horror i jesteś ,kolokwialnie mówiąc ,nieźle posrany i boisz się wstać zapalić światło to znaczy że film jest zajebisty:)pozdrawiam:)
no to na pewno nie maiłem tak z obcymn który jest dla mnie wręcz słodki z lśnieniem a już w ogóle martwym złem...filmy które mnie przestraszyły to klątwa i tym podobne oczywiście nie zaliczając ringu bo jest wręcza zabawny a nie straszny
.....gusta i guściki:)a klątwe obejrze jak znajde chwile czasu, wrzucilem trailer i moze byc mocy faktycznie:)
Obcy? Blade? Ring? Noc żywych trupów? Przecież te filmy nie mają zupełnie nic wspólnego ze strachem. Ot, fimy SF- akcja z ciekawą fabułą. Ten film jest z zupełnie ale to zupełnie innego gatunku. Ten kto generalnie boi się duchów, ten będzie czerpał z kobiety w czerni przyjemność, ten kto nie to nie, jak wiele osób. Myślę jednak że Twoja ocena jest zupełnie bez sensu. Bo nawet jeśli horror Cię nie przestraszył, to scenografia, dźwięk czy sama historia zasługują na uznanie.
to może jakieś propozycje strasznych filmów??
Co do "kobiety w czerni" to jest to oczywiście moja subiektywna ocena, aczkolwiek brałem całokształt, film mnie niczym nie zaskoczył, był przewidywalny. Generalnie jestem właśnie zwolennikiem sf, co do wymienionych filmów to może nie są jakoś specjalnie straszne, ale jednak są kultowe, napewno "obcy" i "blade", bo były pewnym prekursorem.
haha:)no nie, proszę tego nie odbierać dosłownie, to taka metafora:)chodzi o to że dzisiaj ciężko zaskoczyć widza, czymś wyjątkowym.
Też lubię horrory, ale niestety dobrych pozycji z klimatem jest corazmniej!
A spróbuj sobie obejrzeć taki film w domu o godzinie 23 jak reszta rodziny śpi i może ze słuchawkami na uszach -wrażenia zupełnie inne!
Proponuje Ci "Omen"(te stare wersje) "Lustra " "Sierociniec" albo coś ze S. Kinga