Wybitnie nie udany film, brak dobrego scenariusza, a jeśli był to mega ktoś to spartolił ; marnotrastwo kasy - z takim budżetem można było naprawdę coś dobrego nakręcić - wygląda to na chałturową produkcję tylko po to żeby ktoś przytulił sobie parę miljonów a jak ktoś przyjdzie na to do kina to extra bonus będzie to jest kino klasy "C" za przepraną kasę

jak pełnometrażowy film Abelarda Gizy i z całym szacunkiem przpraszam Pana Abelarda bo on jest swiadomym komikiem a Papryk Wega .... $$$$$

Vega wysłał kolejne swoje arcydzieło, ten film to gówno. Absolutnie nie tracić czasu na oglądanie.

Szkoda że nie można dać minusowej oceny

Wytrzymałem 20 minut. To jest po prostu jakaś masakra.

Ten "film" to dno, prawie każda scena była żenująca. Nie wiem kto jest głupszy - osoba, która to stworzyła, ci co grają w tym, czy ja oglądający ten syf.

Pełna zgoda masakra, ja wyłączyłem po 15 minutach...regres Pana Vegi jest niewytłumaczalny...mam smutne wrażenie że reżyser jest na psychotropach niestety dlatego takie coś...film poza kategorią....prawdziwa tragedia...

Po pierwszej części wszystko co następne to prawdziwa perła. Ta druga część głupia aż strach to oglądać, ale role latynosów wyciągają ten film na wyższy poziom. Reszta jest milczeniem. Scenariusz jak z jakichś fantazji licealisów. Facet znajduje piękną Kolumbijkę na morzu ggdzieś na Karaibach . Tak się przypadkiem składa że partnerka biznesowa jego koleżanki. No popatrz. Gdzie się człowiek nie ruszy to znajomych spotyka. Co za świat. Nawet na środku morza człek nie może sobie spokojnie popływać :-) Ostatnia scena weselna to nie wiem... Tragikomedia albo marna groteska. Ciekawe ile milionów poszło na ta kupe.
Vega - skończ już z tymi filmami bo szkodzisz i sobie i widzom. jeden Pitbull to trochę za mało.

Może nie kompletna beznadzieja ale słaby film.
Cz1 Kobiet Mafii była nawet niezła. Fajnie Niania wybrnęła z tego wszystkiego i wyszła na szychę.
Tutaj niestety za dużo wątków i film się udławił.
Można było skupić się na czymś konkretnym, a tak narypali tutaj wątków po byku i nie dało to rady.
Takie 4/10

"NIEJEDEN" oglądający z sali kinowej, nie "nie jeden".