"Kobiety mafii 2" okazały się filmem niskiej klasy, a przy tym dość szokującym. Gdy wyszłam z kina, miałam poczucie niedosytu, gdyż mimo złych odczuć widziałam w nim potencjał, który został całkowicie zmarnowany. Pojedyncze sceny naprawdę zrobiły na mnie olbrzymie wrażenie, tylko szkoda, że są to właśnie wyłącznie pojedyncze sceny. Nie żałuję, że poszłam do kina, gdyż zawsze była to jakaś rozrywka i doświadczenie życiowe. Jest to stanowczo produkcja zwalająca z fotela widza, ale w ten najbardziej negatywny sposób, jaki może. Myślę, że zakończyłam swoją przygodę ostatecznie z "Kobietami mafii" oraz Patrykiem Vegą.
więcej