PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=472392}
7,5 1 355
ocen
7,5 10 1 1355
Koizora
powrót do forum filmu Koizora

Wszystko zbyt szybko się dzieje, najlepsze było jak Hiro bzyknął się z Miką w bibliotece, masakra <udowodniła, że to co pisali na tablicach jest prawdą> ;x

Do tego między parą głównych bohaterów praktycznie nie widać uczucia.

Czytałam w którymś z wątków, że najpierw lepiej obejrzeć film i żałuję, że tak nie zrobiłam, wtedy może lepiej bym go oceniła, a tak - drama 10/10, a film - sama nie wiem, myślę, że 7/10, ale to chyba będzie za dużo ;x

ocenił(a) film na 8
Lenkaaa_93

Ja np żałuję , że zaczęłam od filmu ponieważ w tym momencie oglądnięcie dramy będzie jak odgrzewanie kotleta a szkoda bo widzę , że drama wyżej oceniana , mój błąd :( Ale film bardzo , bardzo dobry , pod koniec wyryczałam się potwornie... Ale masz rację co do zbyt podkręconego tępa akcji , chociażby scena na samym początku filmu gdzie lecą do domu Hiro i od razu uprawiają seks i jeszcze ten tekst ''będę delikatny'' , miałam wrażenie , że Hiro zawodowo zajmuje się rozdziewiczaniem ;) W tyle głowy pobrzmiewał mi cały czas głosik ''dziewczyno , co ty robisz'' i ''czy aby nie potoczyło się to za szybko''? Scena o której wspominasz to istny paradoks - zmażmy wszystkie napisy ''Mika jest zawsze chętna'' i chodźmy zrobić to na biurku w szkolnej bibliotece - gdzie tutaj jakakolwiek logika? Mam również wrażenie , że w tych 3 godzinach filmu stało się zbyt wiele nieszczęść (gwałt , poronienie , problemy rodzinne , nowotwór , śmierć) by cała historia mogła być odebrana w sposób rzeczywisty - wszystkie te moje ''ale'' wynikają więc jedynie z faktu iż fabuła została upchnięta w film , podczas gdy można ją w dobry sposób wyrazić jedynie w formie serialu :) ale jeszcze raz podkreślam , że film jest oceniam na b.dobry i chyba mimo wszystko biorę się za dramę ;)

Veiller

Ja tam jestem dorosła baba, w wieku aktora grającego Hiro ;) więc jestem stara i chyba sporo widziałam i słyszałam dlatego nie dziwi mnie ten np seks na pierwszej randce czy bibliotece. Hormony robią swoje. Na zakochanie nie wiele poradzisz ;) Zdaję sobie sprawę, że oglądnęłam czysty melodramat który miał wywołać we mnie smutek, udało się, popłakałam sobie, rano miałam zapuchnięte oczy. Ale popłakałam sobie też na myśl o swoim życiu którego nie przeżyłam. Nigdy nie miałam faceta który by mnie kochał, juz nie wspominając, że czas szkolny był dla mnie koszmarem i nawet koleżanki miałam na wskroś fałszywe. Płakałam nad tym pięknym obrazem który potrafił mnie wzruszyć i poruszyć znów tę romantyczną naturę, która ma nadzieję na takiego o właśnie Hiro. (cholera, azjatę na moim zadupiu na pewno nie poznam :

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones