Niby prosty film, może wręcz banalna historia jakich wiele... ale życiowa, wzruszająca i
ujmująca, szczególnie brakiem przesadnych ozdobników.
"Może to nie narodziny, ani śmierć są najważniejszym krokiem w naszym życiu...
Może to miłość zamiast nich...
Ze wszystkich katastrof naturalnych, ta jest największa, ale zarazem najlepsza."