Jej rodzice zgineli w wypadku...... A ona oszalała i dlatego myślała ze jej rodzice wciąż mieszkają z nią.........Historia tej dziewczynki to właśnie Asuka w dniu przed wypadkiem.......A jeżeli chodzi o jej znajomego to trudno powiedzieć czy on wg istniał bo biorąc pod uwage że Asuka oszalała mogła go sobie równie dobrze wymyślić :)

Kompletnie nie zrozumiałeś/łaś filmu, a dajesz ocenę 5? Możesz przy okazji wyjaśnić tak wysoką ocenę dla tego gniota?

A co ma wspólnego jedno z drugim? Dla Ciebie może to i gniot, ale innym widzom może się podobać, więc uzasadnij swoją postawę wobec tego ,,gniota''.

Jeśli film jest niezrozumiały, to chyba raczej trudno go ocenić? Z wypowiedzi, którą skomentowałam wynika, że obraz (sic!) w ogóle nie pozostawił jasności w odbiorze, ale ocena jest..bach, pięć.. Za co? Albo się ogląda drugi raz, albo nie ocenia, bo analiza punktacji i takich komentarzy pozostawia chaos. Dla mnie gniot, dla Ciebie super wspaniały film i tyle.. Co tu uzasadniać? Mi się nie podobał, na randkę do kina nie pójdziemy, i nie ma co tu z mojej strony rozważać, bo jeśli dałam tróję, to nie zamierzam po raz drugi wgłębiać się w poszukiwaniu detali, dla których Ty to "arcydzieło" na oceniłeś na osiem.

Jest uzasadnienie, więc to mi wystarczy! Nie będę oceniać: dlaczego? co? jak? Są gusta i guściki, a o tych (z tego co wiem) raczej się nie dyskutuje...
PS. Na randkę na pewno nie pójdziemy, bo jestem dziewczyną, ale kina nikomu nie odmówię... hahaha...

Szczerze Ci się przyznam, że nawet nie zamierzam polemizować o tych gustach, bo po pierwsze nie nawykłam, a po drugie ten film oglądałam, jak widzę, ponad półtora roku temu i w ogóle nie utkwił mi w pamięci. A ponieważ oceniam filmy natychmiast i przy mnie stoi, jak byk ta trója, to nie sięgnę ponownie tylko temu, żeby dać się zwabić w jakieś przedstawianie za i przeciw, bo ja nie zamierzam wpierać Ci własnej oceny i zmieniać Twój punkt widzenia..
Niemniej ocena filmu, którego się nie rozumie, to trochę jak ocenianie dania na podstawie menu w języku chińskim (o ile nie znamy chińskiego).. Nie wiem co to znaczy, nie rozumiem, co widzę, ale dam ocenę 5, bo ładny charakter pisma..
No..to już nie są gusta.. To po prostu dziwoląg ;)