Reżyser podjął się trudnego w realizacji tematu bo te same gadające głowy przez cały film w jednej i tej samej willi - wydawałoby się z góry tematem nudnym i trudnym do wciągnięcia w to widza. Wybrnął z tego zadania nad wyraz dobrze. Nie nudziłem się tymi długimi dialogami. Aktorzy świetnie odegrali cynizm, chłód, pogardę, obojętność i inne złe cechy jakimi musieli charakteryzować się demoniczne postaci historyczne które stawiły się na Konferencji w Wansee.