Niestety, jak pokazuje frekwencja na części poprzedniej, jest zapotrzebowanie na tego typu filmowe ścierwa (bo inaczej się tego nazwać nie da).

Nie wiem. Wiem za to, że liczy się kasa. Najwidoczniej Łepkowska i ekipa nie czytają recenzji - patrzą tylko na cyferki w kasach. A że klasyka tym samym wdeptują już nawet nie w błoto tylko w g*$#@, to już nie ma znaczenia. Nawet Amerykanom często nie udają się kontynuacje po latach, więc co tu dopiero mówić o nas.

Zgadzam się w 100 % Jedynka i dwójka najlepsze a reszta to już klapa co nie powinna w ogóle powstać 3 i 4

Zgadzam się w 100%.
Cześć trzecia to żenada. Obejrzałam z sentymentu i bardzo żałuję. Tego nie da się odzobaczyć!
Oglądałam wywiad z p. Łaniewską Błaszczak po 3 koszmarnej części, w którym aktorka powiedziała, że sama nie jest zadowolona z filmu. Z powodu wycięcia wielu ważny w Jej ocenie scen i wklejeniu w to miejsce disco polo film nie był udany. A mimo to gra w 4 części. Kasa przede wszystkim czy wyjątkowo udany scenariusz ? Chyba nie odważę się sprawdzać...

Skoncz szkole filmowa i wtedy komentuj....

Trzeba mieć szkołę filmową, by komentować? W takim razie skończ polonistykę i zacznij używać polskich znaków.

Dobra riposta :)

A ty jesteś po szkole aktorskiej, czy po prostu tobie wolno, bo jesteś z...?

No cóż niestety mam podobną opinię. Trzecia część to zwyczajna klapa. Myślę że formuła tego filmu się zwyczajnie wyczerpała. Chociaż może to chodzi też o aktorów, którzy się zestarzeli i stanowią pewien kontrast z tym co nam zapadło w pamięci po obejrzeniu I i II części. Niektórych już nie ma wśród nas. W każdym bądź razie raczej nie wybieram się do kina. Po prostu poczekam aż film będzie dostępny na platformach streaming owych lub zwyczajnie w telewizji.

Ja nie oglądałem 1 i 2 części, a 3 mi się podobała. Takie filmy działają jak otręby - przelatują przez jelita i dzień później nie ma po nich śladu, ale przy okazji zabiorą ze sobą trochę złogów. Lubię takie sielankowe klimaty, gdy wiem, że wszystko dobrze się skończy, a fabuła niekoniecznie będzie miała sens - poprawiają mi nastrój. Lubię te klimaty - z jednej strony przaśna wieś, z drugiej strony "ę ą" Warszawa, wszystko przerysowane. Nie mam względem takich filmów żadnych oczekiwań, dlatego mi nie przeszkadzają.

Warto zobaczyć ten film, bo Kogel-mogel 3 był fajny?

Pójdę z dużą ciekawością. Po pierwsze chcę sobie wyrobić swoje zdanie po obejrzeniu, a nie przed. Po drugie warto czasem sięgnąć po 'lżejsze" filmy dla rozrywki.

Dla mnie osobiście wątek Marlenki i Piotrusia w
trójce był przekomiczny. Teraz jeszcze będzie grała Dorota Stalińska jako matka Marlenki więc może być jeszcze śmieszniej :D

Dla prostych ludzi

Już po zwiastunach trzeciej części widać bylo, że to paździerz. Obejrzałem z ciekawości na vod tego gniota. A czwarta część to dopiero będzie mistrzostwo :)

Przecieź sama sobie odpowiedziałaś. Robią je dla Ciebie, bo przecież "trójkę" obejrzałaś.

Dlaczego Polskie kino upadło? Przecież tyle było świetnych filmów naszej rodzimej produkcji, a komedie to przecież były mistrzostwo świata, no może ten cały kogel-mogel się w to nigdy nie zaliczał(przynajmniej ja go nigdy nie lubiłem) ale teraz to jest już tragedia. Próbowałem kiedyś coś nawet obejrzeć jakieś

Dokładnie. To jest to samo jak bylo z Listy do M 1-sza czesc fajna a kolejne części naciągane i na jedne kopyto.

Mam nadzieję, że za taką "kupę gnoju"... Posypią się bażanty (cytując klasyka) czy doczekam się jeszcze w tym grajdole filmów na poziomie?!? Tylko Pana Smarzowskiego na dzień dzisiejszy propsuje.

A ja lubię się czasem "odmóżdżyć" przy polskich filmach :D Na 4 część zabieram dziadków z okazji Dnia Babci i Dziadka, oni są fanami klasycznego Kogel Mogel, a 4 ma być właśnie w takim klimacie! :)

Specjalnie dla Ciebie.

Myśl, myśl... W końcu się domyślisz.
Jak nie, to podpowiem.

Dla debili których jest coraz więcej

Dla tępych bab pracujących w urzędach i innych budżetówkach

800 000 widzów - więc "stworzą" część 5

Dla pokolenia, które nie zna filmów obsadzanych aktorami wyuczonymi i z talentem. Dla pokolenia, które wychowało się na pierwowzorach tego czegoś co teraz jest kręcone i tak z sentymentu chcą zobaczyć kolejną część. A to, że poziomem odbiega to to, od tego do czego przyzwyczaiły Nas produkcje z "tamtych" lat, to już inna historia. Ale, jak mawia porzekadło, "dla każdego coś dobrego" i nawet na takie chałtury znajdzie się odbiorca który ubawi się po pachy.

Wrzucili na netflixa. Po oglądnieciu utwierdziłem się w przekonaniu dlaczego nie warto chodzić na polskie produkcje do kina.
Film dramatyczny. Gra aktorska na poziomie jasełek ze szkoły podstawowej w Mietkowie, dramatyczny scenariusz, żenujące żarty - ogólnie DRAMAT.
Kto na takie produkcje wykłada hajs?

Męczyłem się strasznie oglądając to badziewie. Naprawdę trudno mi coś pozytywnego napisać. Może to, że czuje się ulgę widząc napisy KONIEC.

ja oglądam jak siedzę sam w domu nad ranem i upajam się alkoholem w weekend. w takim stanie polskie super produkcje są nawet oglądable