Jakość bajki jest denna ;/ Wiem, że jest to bajka z 1950, ale mamy już 21 wiek. Można by było poprawić dubbing i troche poprawić rysunki w niektórych miejscach, np. na balu twarze są dość niewyraźne ;/
Ale ogólnie bajka jest piękna *-*
Wg mnie oryginał jest świetny! Jak by twórcy tych Hann Montan się wzięli za oprawianie to by była porażka!
A co jeśli wzięliby się za to twórcy ksieżniczki i żaby i zaplątanych
Kocham kopciuszka i jestem za tym, aby ją trochę poprawić.
ej ale chyba jest już poprawiona wersja... bo jak moja mała kuzynka do mnie przyjechała, to się dziwiła, czemu u mnie na video te myszki maja taki dziwny głos ;) ale pewna nie jestem...
oryginał jest lepszy, przepięknie wyciągane piosenki no i ten baśniowy klimat :)
Nie wiesz co mówisz. Ja wychowałam się na tej bajce. ;) Dosłownie. Miałam ją na kasecie i od najmłodszych lat z braku czegoś innego codziennie ja oglądałam. W efekcie taśma zupełnie się zniszczyła. Gdy znalazłam ja w internecie kilka lat temu to w pierwszej chwili miałam gule w gardle. Nic, żadne komputerowe badziewie nie zastąpi mi czegoś takiego. To przykre, że chciałabyś popsoć wszystko jakimiś poprawkami.
Dokładnie! Ten stary dubbing jest cudowny,to właśnie w tym filmie najbardziej mi się podoba! I ,że rysunki są staromodne. Cudowny!
Mało wam gównia.nych komputerowych bajek na cartoon network np,albo tych które serwowane są w kinie?
"Poprawili" Smurfy i co z tego wyszło?Badziew!
Co do "Księżniczki i żaby",oglądałam i w ogóle mi się nie podobało.
Tych poprawek wydaje mi się chcą gówniar.y,które nie wychowały się na starych bajkach disneya i nie wiedzą,czym jest bajkowy klimat.
Wychowały się na komputerowym,więc w sumie,mogę to zrozumieć.Ale to już nie będzie ta sama bajka..
"Wiem, że jest to bajka z 1950, ale mamy już 21 wiek" - i co w związku z tym? Doskonałości się nie poprawia. Najlepszym na to przykładem jest kontynuacja Kopciuszka - brzydka, sztuczna kreska, nieciekawe historie, banalne piosenki z tragicznymi wokalistkami...
Lepiej, żeby nie zabierali się za poprawki. A ty, szanowna autorko, jeśli chcesz, to oglądaj Barbie - tam jest grafika na miarę tego twojego 21 wieku.
Właśnie chcemy z córunią zabrać się za oglądanie kontynuacji ale po twoim poście zastanawiam się, czy ja to przeżyje...
Co do pierwszej części, dziw bierze, że w 1950 roku technika animacji była taka zaawansowana. Oceniam tę bajkę nie tylko jako animowany film dla dzieci, ale też jako musical 9/10.
P.S. Strasznie podoba mi się wymowa postaci, które mówią zamiast "ł" literkę "l" "tak milo i blogo" się wtedy robi na serduchu