A "Shreka" to sie nikt nie czepial, ze bylo gadajace ciastko. Mi ten bohater nie przeszkadzal.
To trochę nie tak - w Shreku ciastek był jedną z wielu "odjechanych", bajkowych postaci. W Kocie w butach to jajko to jakoś ni przypiął ni przyłatał.
Ja akurat również nie jestem zachwycona postacią 'jajca' .Nie pasował do Kota w butach i Kitty,ogólnie do tej historii.Natomiast Ciastek w 'Shreku' mi nie przeszkadzał,był jedną z postaci bardziej drugoplanowych,może dlatego mnie nie raził :)
postać Humpty Dumpty jest idealnie wpasowana w świat i akcję bajki, więc nie wiem co tu ma się nie podobać, to przecież przez "niego" coś w ogóle dzieje się w filmie, z założenia miał budzić mieszane uczucia i to twórcą się udało :) większość widowni trzymała przed nim dystans i jak się okazało całkiem słusznie
to, że Humpty był jajem nie było przypadkowe. Cała akcja filmu kręci się wokół zaczarowanej fasoli, oraz gęsi znoszącej złote JAJA. Kształt tej postaci miał, jak sądzę, niemałe znaczenie dla całej fabuły ,,Kota w butach". Po za tym nie jesteśmy w stanie stwierdzić na podstawie jego wyglądu, czy był zły czy dobry i dzięki temu cała ta postać jest bardziej dwulicowa.