Naprawdę średni! :/ Strasznie mało humoru, naciągana fabuła. Jedyne co jest warte uwagi to postać kotki. Moim skromnym zdaniem. :) Daję 4/10, ponieważ lubię filmy animowane.
Zgadzam się praktycznie ze wszystkim oprócz jednego, ale do tego dojdę na koniec. Film rzeczywiście średniak przewidywalny do bólu. Wszystkie elementy praktycznie są oklepane do granic - dwóch odrzutków zaprzyjaźnia się w dzieciństwie - przyjaźń zaczyna się od konfliktu, ale zostają kumplami na całe życie; po latach jeden zostaje bohaterem,a drugi czuje się odsunięty w cień i zazdrosny; zazdrośnik zdradza przyjaciela rujnując mu życie; spotkanie po latach; próba pojednania przy współnej robocie; kolejna zdrada i tak w kółko... Do tego jeszcze prostolinijny romans również oparty na zdradzie i odkupieniu. Zdecydowanie zabrakło, hm, pazura, który cechował Shreka, mimo że w filmie hasają dwa koty, a w porywach całe stado. Mimo to myślę, że właśnie dzieciom spodoba się bardziej. Mnie żarty o jajku jakoś nie śmieszyły, ale myślę, że młodsi widzowie będą mieli dobrą zabawę. Wahałam się pomiędzy 5-6, ale wystawiam 6 za animację i parę smaczków, które jednak mozna wyłapać w filmie - szczególnie Jack i Jill i ich dylematy na temat posiadania potomstwa.
po pierwsze opowiadasz fabule wiec dodaj laskawie wyraz spoiler przed wsoja wypowiedzia
nie wiem dlaczego uwazacie fabule za naciagana oklepana i przewidywalna
ale moze nie ogladalam wystarczajaco duzo filmow z podobna historia
wiec dla mnie nie jest
Poza tym historia jest mimo wszystko opowiedziana z wdziekiem dotyczy to przynajmniej pierwszej polowy filmu
fakt humoru nie ma tyle co w shreku
ja nie zauwazylam tam zartow o jajku - no chyba za wysmiewanie jajka przez dzici z przytowka - zaliczasz do zartow
mysle ze te w zamierzeniu nie milaly byc smieszne
mnie film swie podobal choc moze ocena bedzie ciut zawyzona za postac kota i wszegolnosci kociecia - miau
ktore za duzo nie mowi
czekam na polska wersje - i zobacze co tez wymysla nasi spece od dubbingu
zamiast jack and Jill i Humpt-iego Dumpt-iego
COOO? Uważasz, że ten film jest średni?! Absolutnie nie zgadzam się z tobą! Ja pójdę na to i obejrzę, a na dodatek ten film będzie megahitem i nie zawiodę się! Zobaczysz!
Czy widziałeś już film? ;) Ja bardzo czekałam na Kotka, bo jest moją ulubioną postacią ze Shreka, ale film wypadł mocno poniżej moich oczekiwań. Że będzie kasowym hitem to niewątpliwe, zgadzam się.
Miałam dokłdnie tak samo, Kot w Butach również jest moją ulubioną postacią ale film o nim trochę mnie zawiódł....nie wiem jak wrażenia innych, ale według mnie miał w różnych częściach Shreka fajniejsze i śmieszniejsze sceny niż tutaj O.o
uwagi to jest rowniez warte pare innych rzeczy , moim skromnym zdaniem zaliczam do nich
muzke
nawiazania do innych filmow - pewno jest o wiele wiecej niz ja zauwazylam
historia - w ktora faczona elementy tradycyjnej bajki o ziarku fasoli
i postcie z rymowanek dla dzieci
no i kociatko - ktore jest przeslodkie
Akurat gdyby obejrzeć Madagaskar, czy Shreka po angielsku to też byłby bardzoooo średni. To polski dubbing uczynił Shreka śmiesznym. W orginalnej wersji osioł zamiast żartów gada głupoty. Jestem pewien, że kot w butach też będzie genialny z polskim dubbingiem.
Zgadzam się z przedmówcą. Polski dubbing nadał Shrekowi tego pazura. Osioł jak śpiewał to to było zabawne. I choć w wielu filmach powinni darować sobie i wstawić tylko napisy, to w bajkach im dubbing naprawdę wychodzi. Wyobrażasz sobie np "Potwory i Spółkę" bez dubbingu i śpiewającą małą Boo? W amerykańskiej wersji napewno nie śpiewałaby "Czterech pancernych".
Średni film, spodziewałam się więcej. Może rzeczywiście polski dubbing doda mu nieco smaczku. Plus za epizodycznego szarego kotka, przy nim się pośmiałam ;D No i jeszcze fajna piosenka i tańczące kotki na koniec :)
Nieprawda! Ten film na pewno będzie świetny! Jak już w styczniu wrócę z kina zadowolony po seansie powiem ostateczne: "No i co? Zatkało kakao?!".
Ekhem, źle oceniłeś/aś. Film ,,kot w butach" jeszcze nie miał premiery w kinach. Prawdopodobnie twa ocena odnosi się do filmu ,,prawdziwa historia kota w butach". Chyba, że jakimś cudem to widziałaś...
Jednak Ty się mylisz. Mówimy o "Kocie w butach.", który miał już premierę za granicą a w Polsce będzie w styczniu. U nas jest później bo muszą przygotować dubbing. A osoby wypowiadające się wyżej oglądały wersję po angielsku.