Ja oglądam różne filmy, staram się ich nie kategaryzować na "lubię / "nie lubię". Dzięki temu mogę obejrzeć z zachwytem głupowatą komedię jak "American Pie" czy też dramat psychologiczny "One Flew Over the Cuckoo's Nest". Jednakże w życiu obejrzałem trzy musicale bo jakoś za tym rodzajem kina nie przepadam , ale Król rozrywki" był świetny. Fajnie się oglądało i nie żałuję tego seansu.