Gdyby nie Julia Roberts, film bardzo straciłby na atrakcyjności. Fatalne tłumaczenie oryginalnego tytułu. Tak jak wersja dubbingowa - nie dla dorosłych. Oryginalne głosy lepiej się ogląda. Polski dubbing koszmar - zresztą nie lubię dubbingu, więc to może subiektywne odczucie. Film taki sobie - L. Collins bardzo ładna, ale jej gra nadawałaby się do wersji Disney'a. Uważam, że to niekonsekwentna postać w tym filmie - królowa super, książę nowoczesny, a Śnieżka z tym kocim spojrzeniem jak z bajki oryginalnej. Zakończenie w stylu Bollywood - tak w mainstreamie dzisiejszym. W sumie daję 6/10, ale tylko dzięki Julii Roberts. Bez niej film oceniłabym na 4.