Może mnie tu ktoś posądzić o jakieś denne poczucie humoru, ale uśmiałam się oglądając go. No,
może nie do rozpuku, ale nastrój mi poprawił ;))
Z pewnością przyjemniej się to oglądało niż ten gniot z Kirsten Stewart, który wyszedł w podobnym
czasie co Mirror Mirror (tam jedyny pozytyw to Charlize)
Podłączam się, film naprawdę jest śmieszny i przyjemnie się go ogląda. Julia Roberts jest świetna, dialogi także. Co do " gniotu z Kirsten Stewart" to miał wydaje mi się, że miał bardzo fajne efekty i oczywiście Charlize była naprawdę dobra. Wygląda na to, że postacie złych królowych są o wiele ciekawsze od reszty obsady w obu filmach:).
Mam to samo i to samo sądzę o Śnieżce z Kirsten Stewart (lubię ją np za Runaways) ale Śnieżkę położyła kompletnie
A Mirror Mirror zajebisty bajkowy klimat z lekkim niewymuszonym humorem
Lekki, wesoły, idealny na poprawę humoru, ze szczególnym uwzględnieniem głupawej piosenki przy napisach ;)
Ja wole Śnieżke i łowce, w tamtym filmie dostrzegam większą głębie, ciekawy wątek miłosny między głównymi bohaterami i niesamowita królowa. Mirror mirror również jest ciekawą pozycją, lekka, przyjemna, przy czym I belive mnie rozwaliło :) do minusów zaliczam grę Śnieżki, ta aktorka jest bardziej irytująca niż Stewart.