kolejny genialny pomysł hollywood: wypuścić dwa "takie same" filmy, żyby wszyscy oglądali, żeby porównać...a tak na marginesie to przepraszam, czy skończyły się już wszystkie historie, żeby powielać te same, tylko, że każda jeszcze dziwniejsza, niż poprzednia?!!!
dokładnie. a mało to klasycznych baśni, żeby z nich zrobić kolejny komercyjny amerykański hit? heh..
Kino powiela się od dziesiątek lat, każdy film to jakiś schemat i historia, która kiedyś już gdzieś była, opowiedziana w zgodny z kanonami gatunku sposób. Problemem nie jest powielanie pomysłów, ale bark ich umiejętnego odświeżenia, może poza formą. O ile widzę jeszcze sens zrobienia „Snow white and the huntsman”, bo to ciekawa przeróbka tej bajki, o tyle „Mirror Mirror”, to już tylko (jak dla mnie, oczywiście) ordynarny skok na kasę w myśl zasady „widzieli to niech zobaczą jeszcze raz”.