jesteś pozytywnie zaskoczony filmem ,,Kret"?
Bardzo dobra gra aktorów. Ciekawa i momentami zaskakująca fabuła. Klimatyczna muzyka i dobrze przedstawiony obraz przeciętnej polskiej rodziny...
8/10
Polecam!
Zdziwiłem się, ale mi też się ten film spodobał. Dziędziel - bardzo dobry (nagroda w Gdyni w DOBREJ kategorii - choć Dziędziel jest tutaj postacią, wokół której koncentruje się fabuła, zdecydowanie gra rolę drugoplanową, znikając z ekranu na spore fragmenty filmu, pierwszy plan pozostawiając Szycowi; cieszę się, że gdyńskie jury potrafi odróżniać plan pierwszy od drugiego lepiej, niż polscy dziennikarze, którzy wszędzie postękują, że Dziędziela doceniono w złej kategorii), ale to, co podobało mi się w tym filmie najbardziej to to, że nie jest prawicową propagandówką o tym, jakie to SB było złe i że wszyscy, którzy zostali wmieszani we współpracę z tą organizacją, zasługują na potępienie, pogardę i skreślenie z listy "prawdziwych Polaków". Trudno w tym filmie potępiać kogokolwiek, trudno wytyczyć granicę między dobrem a złem.
Ciekawe jest także moment, w którym wyjaśnia się cała afera ,,Kreta" w sądzie po zeznaniach byłego agenta SB. W tym momencie myślałem, że to koniec filmu i byłem lekko zniesmaczony szybkim zakończeniem, dlatego dalsza część była dla mnie dużym zaskoczeniem, a sama końcówka doprowadziła mnie do pewnych rozważeń w relacji ojciec - syn. Nie jest to na pewno kino dla 17latków, szukających mocnych wrażeń (choć i tutaj są pewnie wyjątki ;)), ale dla osób, które mają pojęcie o życiu i znają podstawowe fakty z historii!