i oglądając trailer myślałam sobie: znowu film o komuszkach. Materiał strasznie wyeksploatowany. Jednak oprócz tego czerwonego tła było coś jeszcze i właśnie to trzymało mnie w napięciu do ostatniej minuty filmu, który bardzo mi się podobał. Nie chcę zdradzać fabuły filmu, myślę jednak, że warto poświęcić te ponad półtorej godzinki i go obejrzeć Co prawda Borys Szyc niedługo zacznie wyskakiwać z lodówki, ale Dziędziel dzielnie mu w tym pomoże ;)